Realny finał wirtualnego romansu
Pewien Argentyńczyk, zazdrosny o
żonę, która nawiązała namiętną korespondencję z innym mężczyzną za
pośrednictwem Internetu, postanowił się zemścić, wciągając
wirtualnych "kochanków" w zasadzkę - ujawniły argentyńskie źródła sądowe.
27.09.2004 | aktual.: 27.09.2004 22:31
Na początku września, odkrywszy tajemny związek swej żony z internautą, zazdrosny małżonek wykorzystał nieuwagę żony, by zdobyć adres jej wirtualnego partnera. Wyznaczył mężczyźnie schadzkę... u siebie w domu, 60 km od Buenos Aires.
Kiedy mężczyzna się pojawił, czekało go niemiłe zaskoczenie. Zamiast korespondencyjnej partnerki spotkał go jej zazdrosny mąż z pistoletem. Pod groźbą jego użycia zmusił internautę do poczekania na powrót żony.
Kiedy wirtualni kochankowie spotkali się w rzeczywistości, jakże niesympatycznej, mąż grożąc nadal pistoletem zmusił ich do skonsumowania romansu - i to pod obiektywem jego aparatu fotograficznego. Zdjęcia miały posłużyć jako dowód w procesie rozwodowym pary.
Jednak żona nie dała się zastraszyć. Wniosła skargę na policję, która przekazała ja wymiarowi sprawiedliwości.