RB ONZ wzywa do kolejnego rozejmu humanitarnego w Jemenie
Rada Bezpieczeństwa ONZ poparła apel sekretarza generalnego tej organizacji Ban Ki Muna o ustanowienie nowego rozejmu humanitarnego w Jemenie. Wezwała strony konfliktu do jak najszybszego rozpoczęcia rozmów pokojowych.
03.06.2015 | aktual.: 03.06.2015 03:59
We wspólnej deklaracji licząca 15 członków Rada wyraziła "głębokie rozczarowanie", że konferencja pokojowa na temat konfliktu jemeńskiego, która miała się odbyć 28 maja w Genewie pod auspicjami ONZ, została odroczona na czas nieokreślony.
Zapowiedź nowego terminu, potencjalnie około 10 czerwca, jest nieuchronna - poinformowało agencję AFP źródło dyplomatyczne. Na razie jednak nie podano oficjalnie żadnej nowej daty ewentualnych rokowań.
- Rozmowy w Genewie winny się toczyć bez wstępnych warunków - podkreślił rzecznik ONZ Stephane Dujarric.
Tymczasem prezydent Jemenu Abd ar-Rab Mansur al-Hadi, który w obliczu rebelii w swym kraju uciekł do Arabii Saudyjskiej, zadeklarował gotowość do rozmów z szyickim ruchem Huti - poinformował doradca prezydenta, zastrzegając anonimowość. Hadi wcześniej nalegał, by Huti złożyli broń, zanim przystąpią do jakichkolwiek rokowań.
W połowie maja Huti, którzy chcą przejąć władzę w Jemenie, oświadczyli, że popierają zaproponowane przez ONZ rozmowy pokojowe i są gotowi do dialogu. Przywódca rebeliantów, Abdul Malik al-Huti, w wystąpieniu transmitowanym przez telewizję mówił, że rozmowy pokojowe to jedyny sposób na uregulowanie konfliktu.
Rada Bezpieczeństwa ONZ poparła apel sekretarza generalnego ONZ w sprawie przedłużenia rozejmu humanitarnego mającego na celu pilne dotarcie do ludności cywilnej w Jemenie i dostarczenie pomocy - napisano w komunikacie.
Pięciodniowy rozejm humanitarny
Od 12 do 17 maja obowiązywał pięciodniowy rozejm humanitarny między Huti a zwalczającymi ich siłami arabskiej koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej. Rozejm umożliwił dostarczenie żywności, paliwa i lekarstw dla milionów Jemeńczyków dotkniętych skutkami wewnętrznego konfliktu zbrojnego i kilkutygodniowych nalotów koalicji. Wciąż jednak potrzebna jest dalsza pomoc.
Koalicja państw arabskich bombarduje cele Hutich od 26 marca. Sprzymierzeni z poprzednim prezydentem Alim Abd Allahem Salahem i wspierani przez Iran bojownicy Huti w styczniu ostatecznie opanowali Sanę; to właśnie wtedy Hadi został zmuszony do ucieczki do sojuszniczej Arabii Saudyjskiej.
Według ONZ dotychczas w jemeńskim konflikcie zginęło blisko 2 tys., a 545 tys. musiało opuścić swoje domy.