Ratownicy wydobyli 12. ciało spod gruzów w Bad Reichenhall
Niemieccy ratownicy wydobyli spod gruzów miejskiej hali sportowej w Bad Reichenhall (Bawaria)
dwunaste ciało ofiary zawalenia dachu pod ciężarem mokrego śniegu.
W rumowisku zlokalizowano też kolejną zaginioną osobę.
Cytowany przez Associated Press przedstawiciel lokalnej administracji Rudolf Schaupp poinformował, że dwunastą ofiarą śmiertelną jest chłopiec. Dziecko zginęło natychmiast po zawaleniu się dachu kompleksu sportowego - powiedział Schaupp.
Obecnie ratownicy usiłują dotrzeć do kolejnej osoby, zlokalizowanej w ostatnich godzinach. Nie wiadomo, czy osoba ta żyje czy zginęła - zastrzegły władze Bad Reichenhall.
Wcześniej podawano, że pod rumowiskiem znajdują się prawdopodobnie jeszcze trzy osoby: 40-letnia kobieta i dwoje dzieci.
Wśród 12 potwierdzonych śmiertelnych ofiar wypadku jest siedmioro dzieci. Wśród ofiar przede wszystkim są dzieci i młodzież z okolicznych miejscowości, które korzystając z zimowych ferii spędzały wolny czas na sztucznym lodowisku.
We wtorek poszukiwania przerwano na kilka godzin ze względu na niebezpieczeństwo osunięcia się ścian budowli i upadku resztek konstrukcji dachowej.
Na miejsce sprowadzono specjalne dźwigi i ratownicy spędzili noc rozbierając z zewnątrz kawałek po kawałku fragmenty popękanej ściany i resztki zawalonego dachu. Do środka kompleksu sportowego ratownicy byli w stanie wejść dopiero około godziny 4.00 rano w środę.
Przedstawiciel strażaków, Rudi Zeif powiedział rano, że akcja ratunkowa będzie prowadzona do czasu dotarcia do wszystkich osób, mogących znajdować się pod gruzami. Nie wykluczył, że ktoś mógł przeżyć. Mówił o możliwości powstanie tzw. efektu igloo - kieszeni ciepłego powietrza, dzięki którym zasypani mogli ocaleć.
W chwili katastrofy w hali przebywało około 50 osób. 18 uczestników ślizgawki zostało rannych, 16 osób nie odniosło poważniejszych obrażeń - podała prywatna telewizja n-tv. Wszyscy pochodzą z okolicznych powiatów Berchtesgadener Land i Traunstein.