Ratownicy jeszcze raz przeszukają gruzowisko w Katowicach
Jeszcze w poniedziałek ratownicy przystąpią
do przeszukiwania gruzowiska zawalonej katowickiej hali targowej -
poinformował prezes prowadzącej prace
rozbiórkowe firmy "Śląsk", Jarosław Żelazowski.
Ratownicy będą pracować w rejonie gruzowiska wskazanym w piątek przez psa ratowniczego. Bezpośrednio nad tym miejscem zawisły resztki kratownic podtrzymujących wcześniej konstrukcję zawalonego dachu.
Miejsce, gdzie w piątek znaleziono ciało 64. ofiary katastrofy, wskazał pies ratowniczy. Wskazał wtedy jeszcze jedno miejsce, do którego jednak dostęp był utrudniony przez ciężkie elementy konstrukcyjne zawalonego dachu.
Sądzę, że w przeciągu dwóch, trzech godzin usuniemy zagrażające bezpieczeństwu ratowników elementy konstrukcyjne i przystąpimy do penetrowania tego terenu. Po dzisiejszym dniu będzie można już powiedzieć, że mamy dostęp do wszystkich fragmentów hali; całkowicie odsłoniliśmy już około 60% podłogi - powiedział Żelazowski.
Zaznaczył, że w ostatnich godzinach zapadły decyzje w sprawie dalszego prowadzenia prac. W pierwszej kolejności zostaną usunięte te elementy konstrukcyjne, które mogą zagrażać ratownikom starającym się dotrzeć do strefy, gdzie może być kolejna ofiara tragedii. Później całe gruzowisko zostanie zbadane aż do posadzki, na końcu nastąpi rozbiórka pozostałych elementów konstrukcji hali, z wyjątkiem sześciu ocalałych głównych słupów nośnych.
Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Chorzowie, Maria Król powiedziała, że słupy będą na razie pozostawione, by umożliwić prace eksperckie niezależnym zespołom z politechnik śląskiej, krakowskiej i wrocławskiej. Zbadają oni ich właściwości konstrukcyjne oraz materiałowe.
Te słupy są dobrze zamocowane w gruncie, ich pozostawienie nie będzie przeszkadzać w innych pracach prowadzonych na miejscu katastrofy. Po przeprowadzeniu badań przez biegłych i zakończeniu postępowania prokuratorskiego one też zostaną zdemontowane - dodała Król.
W sobotę i niedzielę w ruinach hali pod nadzorem policji i prokuratury trwały prace porządkowe - znaleziono m.in. kilka żywych gołębi i sztandar Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych. Cały czas odnajdywane i zwracane właścicielom są prywatne rzeczy znalezione na miejscu katastrofy.
W ruinach hali Międzynarodowych Targów Katowickich odnaleziono dotąd 64 ciała ofiar katastrofy z 28 stycznia. Oficjalnie poszukiwana jest jeszcze jedna osoba; w szpitalach pozostaje blisko 30 rannych.