Raport z likwidacji WSI wciąż tajny
Nawet o kilka miesięcy może opóźnić się
odtajnienie raportu likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych i
ujawnienie nazwisk dziennikarzy współpracujących z tym wywiadem
oraz tych funkcjonariuszy WSI, którzy pełnioną funkcję
wykorzystali do prowadzenia działalności przestępczej - zapowiada
"Nasz Dziennik".
16.11.2006 | aktual.: 16.11.2006 06:39
Gazeta pisze, że opozycji udało się zablokować prace nad prezydenckim projektem nowelizacji ustawy likwidującej WSI, pozwalającym na odtajnienie raportu, i skierować go do dalszych prac w podkomisji. Postkomunistom i Platformie pomogła w tym nieobecność na posiedzeniu komisji przedstawicieli Samoobrony.
Projekt prezydenckiej nowelizacji ustawy "Przepisy wprowadzające ustawę o Służbie Wywiadu Wojskowego oraz ustawę o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego", który trafił na posiedzenie sejmowej Komisji Obrony Narodowej wzbudził spore emocje. I nic dziwnego - nowelizacja ustawy pozwala bowiem prezydentowi na odtajnienie i ujawnienie informacji o nielegalnych działaniach zlikwidowanych Wojskowych Służb Informacyjnych, a także osobach, które niezgodnie z przepisami były werbowane do współpracy z WSI.
Według nieoficjalnych informacji gazety, w tym gronie znajduje się - wskazanych przez Komisję Likwidacyjną WSI - kilkudziesięciu dziennikarzy, którzy współpracowali z WSI, przygotowując swoje publikacje pod dyktando wojskowych służb specjalnych. W raporcie ujawnione mają być również informacje o osobach zajmujących kierownicze stanowiska w państwie, które po uzyskaniu informacji o niedozwolonych przypadkach współdziałania z WSI nie podjęły żadnych czynności zmierzających do zakończenia takiej działalności. (PAP)