Ranny oficer wraca do Polski
Polski oficer kapitan Adam Kowal, który w środę został ranny w Afganistanie, jest już w drodze do Polski. W czwartek rano wystartował z lotniska Bagram samolot, którym Polak wraz z rannymi z innych kontyngentów leci do bazy Ramstein w Niemczech.
Minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński poinformował, że w bazie na rannego oficera będą już czekać polscy lekarze. W nocy kapitan Kowal ma być w Warszawie.
Kapitan Adam Kowal został ranny w środę od detonacji miny w bazie Bagram koło Kabulu. Do wypadku doszło podczas patrolowania terenu. Żołnierz ma w dwóch miejscach złamaną lewą nogę i mały ubytek kości piętowej.
To drugi wypadek z udziałem polskiego żołnierza na misji w Afganistanie. W maju, po wejściu na minę, ranny został porucznik Leszek Stępień. Wówczas konieczna okazała się amputacja stopy prawej nogi. (an)