Ranni górnicy są już w domu
Sześciu górników, którzy zostali lekko ranni w wyniku podziemnego wstrząsu w kopalni Bobrek-Centrum w Bytomiu (Śląskie), po przewiezieniu do szpitala i opatrzeniu obrażeń zostało po kilku godzinach od wypadku zwolnionych do domu - poinformował rzecznik Kompanii Węglowej SA Zbigniew Madej.
Jeden z rannych ma złamaną nogę, pozostali niegroźne potłuczenia i zadrapania. Do wstrząsu o średniej sile doszło o godz. 2.55 na poziomie 585 m. W jego rejonie było 22 górników, a bezpośrednio w zagrożonej strefie - sześciu, którzy pracowali przy remoncie urządzeń transportowych.
Kopalnia powstała z połączenia dwóch zakładów, do wypadku doszło w dawnej kopalni "Centrum". W rejonie, w którym doszło do wypadku, nie prowadzono wydobycia. Po wyprowadzeniu górników został zamknięty. Jak poinformował Madej, nie wiąże się to jednak z zatrzymaniem żadnej ściany wydobywczej. Przyczyny i okoliczności zdarzenia bada teraz Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach.