Rakieta zboczyła z toru lotu - zabiła 52 osoby
Prezydent Afganistanu powiedział, że w to następstwie NATO-wskiego ataku rakietowego w piątek na południu kraju zginęło 52 afgańskich cywilów. Wstępne doniesienia mówią o rakiecie, która zboczyła z toru lotu - poinformował rzecznik sił NATO w Afganistanie płk Wayne Shanks.
26.07.2010 | aktual.: 27.07.2010 11:41
W oświadczeniu prezydenta Hamida Karzaja napisano, że afgańskie służby wywiadowcze ustaliły, że to pocisk rakietowy NATO spadł w wiosce Regi w okręgu Sangin w prowincji Helmand. Podkreślono, że wśród ofiar śmiertelnych są kobiety i dzieci.
Karzaj potępił atak. Wcześniej w poniedziałek rzecznik prezydencki Wahid Omar powiedział, że "rakieta uderzyła w dom, gdzie schronienie znalazło wielu uchodźców. 40-45 osób poniosło śmierć".
Rzecznik ISAF pułkownik Wayne Shanks poinformował, że wstępne doniesienia na temat zdarzeń w regionie nie potwierdzają danych o ofiarach cywilnych i o rakiecie, która zboczyła z toru lotu.
W pierwszej połowie bieżącego roku w Afganistanie zginęło 1074 cywilów, a ponad 1500 zostało rannych - poinformowała w połowie lipca organizacja ARM (Afghanistan Rights Monitor).
Misja ONZ w Afganistanie(UNAMA) sporządziła w styczniu własny raport na temat ofiar tamtejszego konfliktu. Według UNAMA, w 2009 roku zginęło w Afganistanie 2412 cywilów.