Raj dla żeglarzy i surferów
Najpierw do wody dopuszczeni zostaną
wędkarze, potem - żeglarze, surferzy i kajakarze. Powstanie też
publiczne kąpielisko. Za kilka lat Dobczyce zamienią się w
prawdziwe centrum sportów wodnych - zapowiada "Gazeta Krakowska".
Położony 30 kilometrów od Krakowa zbiornik dobczycki powstał 20 lat temu, po wybudowaniu zapory na Rabie. Teren wokół akwenu objęty został wtedy strefą ochronna. Od tamtej pory pełnił wyłącznie rolę zbiornika retencyjnego i zaopatrywał krakowian w wodę pitną. To wkrótce może się zmienić.
Marszałek małopolski Janusz Sepioł powołał wczoraj zespół koordynacyjny, który opracuje projekt udostępnienia zalewu turystom. W skład małopolskiej grupy koordynacyjnej weszli przedstawiciele administracji rządowej i samorządowej, naukowcy z Politechniki Krakowskiej i Akademii Rolniczej oraz władze gmin położonych nad zalewem: Dobczyc, Myślenic oraz Sieprawia - wylicza gazeta.
To ważna dla nas decyzja - cieszy się Marcin Pawlak, burmistrz Dobczyc. Turystyka ożywi nie tylko sam zalew, ale także jego okolice. Oczywiście zmiany wprowadzać należy stopniowo, przy stałym monitoringu wody. Pogorszenie jej jakości mogłoby doprowadzić do katastrofy.
Na razie jeszcze nie powstały szczegółowe plany zagospodarowania zbiornika. Według wstępnych założeń, najpierw nad jego brzegi dopuszczeni zostaliby wędkarze. Potem zorganizowano by kilka przystani żeglarskich i kajakarskich - PISZE "Gazeta Krakowska". (PAP)
