Rafineria Gdańska w Iraku?


Rafineria Gdańska otrzymała od Amerykanów ofertę udziału w odbudowie Iraku - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza".

09.04.2003 | aktual.: 16.04.2003 14:50

Do Warszawy na rozmowy w tej sprawie przyjechał w tym tygodniu wiceprezes Kellogg Brown & Root, znanej na świecie firmy branży petrochemicznej. O szczegółach nie chciał jednak mówić.

Jak ustalił dziennik, Amerykanie płaciliby gdańskiej rafinerii właśnie dzierżawą części pól naftowych na południu Iraku i iracką ropą. Gdańska firma zapewne nie musiałaby transportować ropy z Iraku do Polski. Może ją przekazywać któremuś z zachodnich koncernów, choćby BP czy Shell. Te sprzedadzą ją np. do Japonii. W zamian dostarczą polskiej rafinerii ropę wydobytą np. pod dnem Morza Północnego. To tzw. transakcje SWAP-owe.

Podobnej oferty - jak dotąd - nie otrzymał PKN Orlen. Zdaniem gazety, nieobecność płockiej spółki - największej firmy paliwowej w kraju, usiłującej zresztą przejąć gdańską firmę - można tłumaczyć problemami natury technologicznej, związanymi z przeróbką głównie ropy rosyjskiej, znacznie bardziej zasiarczonej od tej wydobywanej w Iraku. (mk)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)