Rafał Ziemkiewicz miał być kandydatem Ruchu Narodowego na prezydenta
Rafał Ziemkiewicz ujawnia na łamach "Faktu", że miał być kandydatem Ruchu Narodowego na prezydenta. - Nie kandyduję ze względów osobistych - stwierdza.
Na pytanie, dlaczego nie przyjął propozycji, Ziemkiewicz odpowiada: - Dość wyraźnie mówiłem, że nie chcę zmieniać zawodu (...) Mam rodzinę, mam dzieci - muszę o nich myśleć. A ogłoszenie takiej decyzji byłoby biletem w jedną stronę.
O kandydacie drugiego wyboru - Marianie Kowalskim - Ziemkiewicz mówi: - Kowalski jako kandydat podoba mi się z wielu względów. Znam go od dawna, z dawnych czasów Unii Polityki Realnej. Po drugie, uważam, że ma ogromny wizerunkowy potencjał.
Na pytanie, czy właśnie na niego odda swój głos w najbliższych wyborach odpowiada jednak: - Nie wiem jeszcze, na kogo będę głosował.
Publicysta oznajmia, że cały czas wierzy, że Polacy zasługują na lepsze rządy i lepszego prezydenta niż "taki głupawy wujo, który potrafi przy bigosie jakiś dowcip opowiedzieć i jeszcze ma do tego jakieś dziwne powiązania z ludźmi dawnych służb".
Stwierdza, że "każdy kto nie jest z Platformy będzie lepszy na tym stanowisku niż Bronisław Komorowski".