Rafał Grupiński: każda koalicja rządząca się zużywa

Sposobem takiego przeciwdziałania - zdaniem Grupińskiego - jest przypominanie przez premiera, jaką partią jest PO. - W ten sposób premier stara się przeciwdziałać procesowi naturalnego zużywania się rządzącej koalicji - wyjaśnia. Dodaje też, że jeżeli PO chce realizować pozytywne cele, które są zarysowane w programie, to trzeba o nich ciągle przypominać.

Podkreśla też, że trzeba działanie dostosowywać do zmieniających się okoliczności. - Polska bez recesji przeszła przez pierwszą fazę kryzysu, co dobrze świadczy o rządzie. Jeśli władza rządzi skutecznie, a przyczyny naszych kłopotów leżą poza granicami kraju, to w jakim celu i przeciwko komu organizuje się protesty - zadaje pytanie Grupiński, komentując w ten sposób strajk generalny na Śląsku. Jego zdaniem rząd podjął całą serię działań, premier wywalczył w Brukseli obiecane środki, sejm wprowadził m.in. ustawę przeciw zatorom płatniczym - a protesty były skierowane przeciwko tej propozycji - dodaje Grupiński.

Przewodniczący klubu PO ustosunkował się też do zbliżających się wyborów przewodniczącego Platformy. Uważa, że najpoważniejszym potencjalnym kontrkandydatem dla Donald Tuska jest Grzegorz Schetyna. Uzasadnia to tym, że zna bardzo dobrze partię i jest dobrze rozpoznawalny przez członków PO w terenie.

Grupiński dodaje, że nie widzi zbyt wielu chętnych, którzy chcieliby się zmierzyć z przewodniczącym Tuskiem. - Tusk ma tak wiele atutów w ręku, że pewnie niewiele osób będzie chciało zaryzykować przegraną.