Radziwiłł: w szpitalu w Starachowicach nie było błędu medycznego, zabrakło empatii

• Wszystko wskazuje na to, że w szpitalu w Starachowicach nie popełniono błędu medycznego; zabrakło serca, empatii i komunikacji - powiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł

• Pacjentka urodziła na podłodze jednej z sal szpitala martwe dziecko. Sprawę bada prokuratura

• Ośmiu pracowników szpitala zostało zwolnionych

Szpital w Starachowicach
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Polak

Wszystko wskazuje na to, że w szpitalu w Starachowicach, gdzie pacjentka urodziła na podłodze jednej z sal martwe dziecko, nie popełniono istotnego błędu medycznego; zabrakło serca, empatii i komunikacji - powiedział w czwartek minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.

Radziwiłł podkreślił, że nadal toczy się postępowanie prokuratorskie w związku ze zdarzeniem.

- Mogę na dzisiaj powiedzieć, że wszystko wskazuje na to, że zawiodły przede wszystkim sprawy dotyczące relacji; że zabrakło empatii, komunikacji między ludźmi, także pracownikami służby zdrowia; zabrakło zwyczajnie serca - ocenił Radziwiłł.

Odnosząc się do raportu wojewódzkiego konsultanta ds. ginekologii i położnictwa, minister powiedział, że nie może mówić o jego zawartości, gdyż jest tam wiele informacji nie tylko danych osobowych ale także informacji dot. podejmowanych procedur i stanu zdrowia. - Nie jestem upoważniony, by to ujawniać - powiedział.

Minister dodał, że "na dzisiaj z raportu nie wynika, aby ktoś popełnił jakiś istotny błąd medyczny". Podkreślił, jednocześnie, że służba zdrowia - opieka nad pacjentem to nie tylko procedury, leki, maszyny i urządzenia, ale przede wszystkim relacje między ludźmi. - Niewątpliwie, empatia w stosunku do pacjenta jest jednym z podstawowych obowiązków pracowników służby zdrowia - podkreślił.

Chodzi o zdarzenie w szpitalu w Starachowicach (Świętokrzyskie), gdzie kobieta w ósmym miesiącu ciąży zgłosiła się do szpitala, ponieważ przestała czuć ruchy dziecka; zdiagnozowano, że dziecko nie żyje. Według relacji pacjentki i jej męża, na które powołują się media, gdy rozpoczęła się akcja porodowa, kobiecie nie udzielono pomocy; pozostawiona bez opieki, urodziła na podłodze jednej ze szpitalnych sal.

Sprawę bada prokuratura - jej wstępne ustalenia pokrywają się z doniesieniami medialnymi. Śledczy podawali, że postępowanie jest prowadzone w zakresie narażenia pokrzywdzonej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Dyrektor szpitala Grzegorz Fitas podjął decyzję o rozwiązaniu umowy z ośmioma osobami, które dyżurowały, gdy kobieta rodziła. To ordynator, pielęgniarka oddziałowa, dwoje lekarzy dyżurnych oraz cztery położne pracujące wówczas na zmianie. Położne zapowiadają jednak w związku z tym pozwy do sądu pracy. Zdaniem działającego w szpitalu związku zawodnego pielęgniarek i położnych dyrekcja zastosowała odpowiedzialność zbiorową - oddział położniczo-ginekologiczny zajmuje dwie kondygnacje szpitala, a położne, przypisane do konkretnych odcinków pracy na oddziale, nie mogły ich opuszczać.

Starachowicki szpital został skontrolowany przez świętokrzyski NFZ. Sprawdzano m.in. tzw. dostępność świadczeń - czy w tym konkretnym czasie na oddziale dyżur pełniło tyle osób (lekarzy, położnych), ile jest wymaganych w warunkach koniecznych do funkcjonowania oddziału. Postępowanie wyjaśniające podjął Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Świętokrzyskiej Izby Lekarskiej.

PAP, oprac. Adam Przegaliński

Zobacz także: Kempa: pani premier zaprasza do opozycji konstruktywnej

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Emerytka groziła Owsiakowi. Spotkali się przed sądem
Emerytka groziła Owsiakowi. Spotkali się przed sądem
Polityk KO zwieszony. Powodem jest śledztwo
Polityk KO zwieszony. Powodem jest śledztwo
Kreml po rozmowie z Putinem. Było o Tomahawkach
Kreml po rozmowie z Putinem. Było o Tomahawkach
Śmierć lidera Hutich. Zapowiadają odwet na Izraelu
Śmierć lidera Hutich. Zapowiadają odwet na Izraelu
"Jesteśmy gotowi". Orban reaguje po wpisie Trumpa
"Jesteśmy gotowi". Orban reaguje po wpisie Trumpa
Trump rozmawiał z Putinem. Kamiński i Wąsik z aktem oskarżenia [SKRÓT DNIA]
Trump rozmawiał z Putinem. Kamiński i Wąsik z aktem oskarżenia [SKRÓT DNIA]
Jest komunikat Białego Domu po rozmowie Trumpa z Putinem
Jest komunikat Białego Domu po rozmowie Trumpa z Putinem
Policja poszukiwała 10-latka. Chłopiec odnaleziony
Policja poszukiwała 10-latka. Chłopiec odnaleziony
Weto. Prezydent zdecydował ws. ustawy o mniejszościach
Weto. Prezydent zdecydował ws. ustawy o mniejszościach
"Arc de Trump". Wznosi łuk na swoją cześć
"Arc de Trump". Wznosi łuk na swoją cześć
Iran reaguje na prezentację z Sikorskim. Awantura o drony Shahed
Iran reaguje na prezentację z Sikorskim. Awantura o drony Shahed
Estonia reaguje na incydent na granicy z Rosją. Drogi zamknięte
Estonia reaguje na incydent na granicy z Rosją. Drogi zamknięte