Trwa ładowanie...
05-02-2014 13:59

Radosław Sikorski: nie jesteśmy w stanie zapewnić ochrony w Republice Środkowej Afryki

Szef MSZ Radosław Sikorski ocenił, że Republika Środkowej Afryki to miejsce, w którym nie wolno przebywać, w którym państwo polskie nie jest w stanie zapewnić ochrony swoim obywatelom. Jak dodał, MSZ stanowczo ostrzega Polaków przed wyjazdami w ten rejon.

Radosław Sikorski: nie jesteśmy w stanie zapewnić ochrony w Republice Środkowej AfrykiŹródło: PAP/EPA, fot: Andreas Gebert
d3myra5
d3myra5

- Sytuacja w Republice Środkowej Afryki jest dramatyczna, to jest państwo upadłe, wszelkie struktury państwowe, poza stolicą nie działają, nie ma szkolnictwa, nie ma sądów, policji i wojska. Pamiętajmy, że w kraju o porównywalnej wielkości z Polską, jest 1600 żołnierzy francuskich i to tylko w stolicy - 500 kilometrów od miejsca, gdzie przebywają nasi misjonarze - powiedział Sikorski dziennikarzom w Sejmie.

Na początku tygodnia rebelianci muzułmańscy zaatakowali misję polskich zakonników w miejscowości Ngaoundaye. Przebywają tam m.in. polscy kapucyni i siostry ze Zgromadzenia Służebnic Matki Dobrego Pasterza. Zaatakowani nie chcieli zostawić swoich podopiecznych - m.in. sierot i niewidomych.

- Nasze serca płyną ku naszym rodakom, którzy swoją obecnością starają się uratować tysiące ludzi - chorych, dzieci i kalekich - podkreślił Sikorski. - MSZ musi realistycznie oceniać sytuację, a to oznacza, że jest to miejsce, w którym absolutnie nie wolno przebywać, w którym nie jesteśmy w stanie zapewnić ochrony - dodał.

Sikorski przypomniał, że polski kontyngent nie stacjonuje w samej Republice Środkowej Afryki. - To jest samolot transportowy z bazą w Tulonie, nie jest prawdą, jakoby w Republice Środkowoafrykańskiej przebywali polscy żołnierze - wyjaśnił. - Są rzeczy, które MSZ może wykonać i są takie które są niewykonalne - zaznaczył.

d3myra5

Pytany, jak MSZ może pomóc polskim misjonarzom, Sikorski powiedział: - MSZ może bardzo klarownie i stanowczo ostrzegać naszych obywateli przed przebywaniem w rejonach skrajnie niebezpiecznych.

Dopytywany, czy MSZ będzie pomagało w ewentualnej ewakuacji naszych misjonarzy, Sikorski powiedział: - Jak ojcowie przyznali, taką ofertę ewakuacji dwa tygodnie temu otrzymali i gdyby się na taką ewakuację zgodzili dzisiaj, to prawdopodobnie jeszcze jesteśmy w stanie ją wykonać, z pomocą sił francuskich.

Ale - jak zastrzegł - sytuacja na wojnie domowej jest dynamiczna. - To co dzisiaj jestem w stanie obiecać, za 24 godziny może już być nieaktualne - przyznał szef MSZ.

Misjonarze zostają w RŚA

Ojciec Benedykt Pączka poinformował, że polscy misjonarze i siostry zakonne nie opuszczą Republiki Środkowoafrykańskiej. Kapucyn podkreślił, że misjonarze, zgodnie z duchem ewangelizacji, muszą pozostać ze swoimi podopiecznymi w tej trudnej chwili.

d3myra5

W Warszawie w MSZ z pełnomocnikiem kapucyńskich misji m.in. w Republice Środkowoafrykańskiej o. Tomaszem Grabcem spotkał się we wtorek wiceminister spraw zagranicznych Bogusław Winid. Resort zapewniał, że jest w stałym kontakcie z władzami francuskimi.

W walkach między muzułmanami i chrześcijanami w Republice Środkowoafrykańskiej zginęło ostatnio co najmniej 75 osób. Walki wybuchły z nową siłą po wycofaniu się w ub. miesiącu ze stolicy kraju Bangi muzułmańskich rebeliantów z koalicji Seleka. Rebelianci z Seleki, będącej luźnym sojuszem przeważnie muzułmańskich milicji, doprowadzili w marcu 2013 r. do obalenia rządu, a ich przywódca Michel Djotodia obwołał się prezydentem. Jednak w styczniu został zmuszony do ustąpienia po fali krytyki w kraju i społeczności międzynarodowej, która zarzucała mu, że nie zdołał zapobiec pladze aktów przemocy.

Obecność wojsk francuskich i sił pokojowych z krajów afrykańskich nie doprowadziła dotychczas do poprawy sytuacji. W Republice Środkowoafrykańskiej, byłej kolonii Francji, znajduje się teraz ok. 1600 żołnierzy francuskich i ok. 5000 z państw afrykańskich. Skupiają się oni jednak na przywracaniu porządku w stolicy kraju i częściowo na północy. Do aktów przemocy dochodzi natomiast w odległych rejonach kraju.

Według ocen ONZ, aby skutecznie przywrócić spokój i porządek w Republice Środkowoafrykańskiej, trzeba by tam wysłać co najmniej 10 tys. żołnierzy.

d3myra5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3myra5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj