Radom: prokuratura zajmie się wlepkami z groźbami śmierci
Radomska prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie wlepek z groźbami śmierci. Były skierowane między innymi do przedstawicieli KOD i Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Naklejki w ostatnich dniach pojawiały się w różnych miejscach miasta.
Od kilku dni na ulicach Radomia ktoś rozwiesza wlepki z groźbami śmierci skierowanymi wobec działaczy KOD, Obywateli RP, Ogólnopolskiego Strajku Kobiet i inicjatywy ODnowa. Na rozklejanych grafikach umieszczono zdjęcie, zrobione 24 czerwca 2017 r., gdy doszło do starcia grupy młodych mężczyzn związanych z Młodzieżą Wszechpolską z działaczem KOD-u. Opatrzono je napisem: "Zaje... was ku...!" Na dole zdjęcia znalazły się przekreślone logotypy KOD, "czarnego protestu", Obywateli RP i inicjatywy Odnowa.
Doniesienie o popełnieniu przestępstwa złożyła redaktorka naczelna "Gazety Wyborczej" w Radomiu Katarzyna Ludwińska. Podobne złożył także Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Beata Galas poinformowała, że śledczy zajęli się sprawą wlepek. Trafiła ona do Prokuratury Rejonowej Radom-Wschód.
Prokurator Galas dodała, że prokuratura wszczęła dochodzenie w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 190 kodeksu karnego, który mówi, że "kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".
Nie wiadomo, kto rozwiesza wlepki. W celu ustalenia sprawców śledczy przeanalizują m.in. zapisy miejskiego monitoringu.
Źródło: wnp.pl