Radni Karpacza chcą pozwać największego inwestora w mieście
Radni zobowiązali burmistrza Karpacza, by pozwał do sądu o 528 tys. zł spółkę Summit Sport, największego inwestora w mieście. Firma posiada 52% udziałów w spółce, która włada koleją linową na Kopę. W całości należy do niej spółka zarządzająca innym narciarskim terenem - Złotówką, informuje "Gazeta Wrocławska".
06.08.2003 | aktual.: 06.08.2003 06:31
Wcześniej Złotówka częściowo należała do miasta. Karpacz sprzedał swoje udziały firmie Summit Sport. Udziały zostały wycenione na 599 tys. zł. Przewodnicząca Rady Miasta Violeta Dereczenik twierdzi, że miasto dostało tylko 71 tys. zł - pisze dziennik.
Według burmistrza Karpacza, Bogdana Malinowskiego, Summit Sport nie ma żadnego długu wobec miasta. Spółka kupiła udziały w Złotówce, spłacając zadłużenie miasta wobec Banku Zachodniego. Potwierdza to raport Najwyższej Izby Kontroli, która sprawdzała interesy wokół Złotówki - relacjonuje "GWr".
Według dziennika, pomimo konfliktu z radnymi, spółka Summit Sport nie zamierza wycofać się z Karpacza. W planie ma m.in. połączenie systemów narciarskich Kopy i Złotówki. Plany narciarskie ma też przewodnicząca Dereczenik. Według niej, jeśli w zimie będą problemy z funkcjonowaniem wyciągów na Kopie, hotelarze powinni zapewnić swoim gościom przejazdy na narty do... czeskiego Szpindlerowego Młyna - dodaje "Gazeta Wrocławska".