Radna Kijowa: będziemy musieli zmilitaryzować nasze społeczeństwo

"Z takim sąsiadem jak Rosja, nigdy nie będziemy czuć się bezpiecznie. Będziemy musieli — wzorem Izraela — zmilitaryzować nasze społeczeństwo" — twierdzi Mirosława Smyrnowa, radna miasta Kijowa. Polityczka poruszyła również problemy władz lokalnych starających się zapewnić cywilom stabilne warunki zakłóconego wojną życia.

Radna Kijowa: będziemy musieli zmilitaryzować nasze społeczeństwoRadna Kijowa: będziemy musieli zmilitaryzować nasze społeczeństwo
Źródło zdjęć: © East News | DANIEL LEAL

Smyrnowa przyznaje, że Kijów zmaga się z problemami finansowymi, które utrudniają pomoc dotkniętym wojną cywilom. "Trudności te wynikają także z tego, że budżetu miasta nie zasilają obecnie opłaty komunalne, a czynsz płacony przez przedsiębiorców wynajmujących należące do miasta budynki został obniżony do poziomu jednej hrywny. Obecnie do budżetu wpływa 50 proc. środków, które zasilały go przed wojną" – tłumaczy.

W samej stolicy, ale szczególnie w otaczających ją wioskach, kolejki wracających do domów Ukraińców ustawiają się po przekazywaną im pomoc humanitarną. Nie wszędzie doprowadzono ciepłą wodę i prąd, wiele sklepów wokół Kijowa jest nadal zamkniętych, wiele osób pozostaje bez pracy i środków do życia.

"Środki, które otrzymujemy z zagranicy, są przede wszystkim przekierowywane na front – naszym priorytetem jest w końcu wygranie wojny. Dlatego tak bardzo zależy nam na zintensyfikowaniu słabnącej pomocy: poza tym, co przekazuje żołnierzom, musimy mieć też jak pomagać cywilom" – tłumaczy radna z Kijowa.

Ukraińcy triumfują. Rosja traci maszynę za maszyną

Radna Kijowa: Obecnie w Rosji nawet dzieci poddaje się praniu mózgu

Smyrnowa zwraca również uwagę na problem z powszechnym dostępem do paliwa. Częstym celem rosyjskich ataków padały stacje benzynowe, których ruiny widać na niemal każdej drodze prowadzającej do Kijowa. "Korzystamy z rezerw, które przede wszystkim muszą zaopatrywać armię, dlatego ważne jest, żeby każdy, kto przywozi na Ukrainę pomoc, przyjeżdżał z własnym zapasem paliwa" – apeluje radna.

Radna dodaje, że inwazja i wynikające z niej sankcje powinny zostać zniesionego dopiero wtedy, "kiedy wszyscy sprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności i zapłacą za to, co zrobili i nadal robią na Ukrainie".

Zapytana o to, czy widzi szansę na odbudowę zniszczonych relacji na poziomie społeczeństw ukraińskiego i rosyjskiego odpowiada: "Może za trzy, cztery pokolenia dojdzie do jakiegoś zbliżenia, ale obecnie w Rosji nawet dzieci poddaje się praniu mózgu". "Nie wiem, kiedy wydostaną się z tego błędnego koła. Na pewno musieliby uznać ludobójstwo, którego dopuszczają się obecnie na Ukrainie" – mówi Smyrnowa w rozmowie z PAP.

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie
Dwa podpisy, jedno weto. Prezydent zdecydował ws. trzech ustaw
Dwa podpisy, jedno weto. Prezydent zdecydował ws. trzech ustaw
Powszechne szkolenia obronne. Program ruszył z impetem
Powszechne szkolenia obronne. Program ruszył z impetem
Prognozy GUS. Co czeka Polskę demograficznie za 35 lat?
Prognozy GUS. Co czeka Polskę demograficznie za 35 lat?
Ziobro zostaje w Budapeszcie. "Szykuję się na ciężką bitwę"
Ziobro zostaje w Budapeszcie. "Szykuję się na ciężką bitwę"
Reuters: USA szykują bazę wojskową w Damaszku
Reuters: USA szykują bazę wojskową w Damaszku
Szwedzkie lotnisko zamknięte. Przez drony
Szwedzkie lotnisko zamknięte. Przez drony
Kaczyński o decyzji komisji ws. Ziobry: tu nie chodzi o sprawiedliwość
Kaczyński o decyzji komisji ws. Ziobry: tu nie chodzi o sprawiedliwość
Immunitet Ziobry. Jest decyzja komisji
Immunitet Ziobry. Jest decyzja komisji
Serdeczni czy zazdrośni? Jak naprawdę widzą się Polacy
Serdeczni czy zazdrośni? Jak naprawdę widzą się Polacy
Dożywocie dla rosyjskiego żołnierza. Zastrzelił ukraińskiego jeńca
Dożywocie dla rosyjskiego żołnierza. Zastrzelił ukraińskiego jeńca
Ławrow popadł w niełaskę Kremla? Nie było go na kluczowym posiedzeniu
Ławrow popadł w niełaskę Kremla? Nie było go na kluczowym posiedzeniu
Spotkanie w Belwederze. Prezydent przyjął nowych ambasadorów w Polsce
Spotkanie w Belwederze. Prezydent przyjął nowych ambasadorów w Polsce