Radiowóz rozbił się o drzewo. Ranne zostały dwie nastolatki
Trwa wyjaśnianie poniedziałkowego wypadku radiowozu. Policjant stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Ranne zostały dwie nastolatki, które były w środku. Wobec dwóch funkcjonariuszy wszczęto postępowanie dyscyplinarne - informuje RMF FM.
Do wypadku doszło w miejscowości Dawidy Bankowe na Mazowszu. Policjanci z Pruszkowa zostali wezwani w poniedziałek wieczorem do pożaru. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że to jedynie ognisko. Po zakończeniu interwencji do radiowozu zabrali dwie nastolatki.
Po drodze kierujący samochodem stracił nad nim kontrolę. Radiowóz uderzył w drzewo.
W wypadku zostały ranne wszystkie cztery osoby, które były w pojeździe. Dwie nastolatki same zgłosiły się po pomoc medyczną do w Raszyna. Do policjantów natomiast wezwano pogotowie.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Sprawę zbada prokuratura
Po wypadku ruszyło wewnętrzne postępowanie, które ma między innymi wyjaśnić obecność osób postronnych w radiowozie - informuje RMF FM. Według kontrolerów doszło do nieprawidłowości, które muszą być wyjaśnione w ramach postępowania dyscyplinarnego - dodają dziennikarze stacji.
Okoliczności zdarzenia bada także drogówka, powiadomiona została prokuratura. Wszyscy uczestnicy tego zdarzenia byli trzeźwi.
- Policjanci byli trzeźwi. Obecnie trwają czynności wyjaśniające przyczynę tego zdarzenia drogowego oraz czynności wyjaśniające, zmierzające do ustalania tego, z jakiego powodu osoby postronne się w tym radiowozie znajdowały - poinformowała w rozmowie z PAP kom. Karolina Kańka z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.
Źródło: RMF FM, PAP