"Radio Maryja owocem odzyskanej przez Polaków wolności"
Radio Maryja jest owocem odzyskanej przez Polaków wolności - mówił w homilii podczas 18. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę w Częstochowie ordynariusz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej bp Stefan Regmunt.
11.07.2010 | aktual.: 12.07.2010 09:24
- Przypominamy sobie lata 90., kiedy rodził się zamysł utworzenia katolickiego radia, a później telewizji. Polska była wtedy w tej sytuacji, że odzyskała wolność. To właśnie w tamtym czasie Bóg upomniał się o swoje prawa. Posłużył się szlachetnymi i odważnymi ludźmi, by stworzyć wolną i niezależną rozgłośnię katolicką - katolicki głos w naszych domach. Na czele tej grupy osób stanął zakonnik, redemptorysta, ojciec Tadeusz Rydzyk, który swoją energią i charyzmatem poruszył serca wielu ludzi, najpierw w swoim zgromadzeniu zakonnym, a potem w gronie ludzi świeckich - powiedział bp Regmunt.
Jak zaznaczył, wiara, odwaga i ofiarność ludzi pozwoliły, by Radio Maryja mogło wkrótce rozpocząć swoją działalność i służyć dziełu nowej ewangelizacji. - Treści płynące z tego radia ukształtowały wspólnotę pełną apostolskiego ducha, wspólnotę ofiarną, wierną, rozmodloną, przygotowaną i gotową przyjąć nie tylko zadania, ale też i upokorzenia i szykany, jakie ze strony przeciwników tej formy działalności Kościoła wtedy byli - mówił.
- Trzeba nam się cieszyć, trzeba to dzieło rozwijać, wspomagać i chronić. Ono stanowi rękojmię naszej wolności, trzeba z nim być w dobrej i złej doli, nie pozwalać, by je dyskredytowano i obrażano, przyczyniać się do jego doskonalenia, aby było zawsze miejscem dialogu ze społeczeństwem, przestrzenią budowania dobra i przekazywania Bożej prawdy - podkreślił bp Regmunt.
Apelował też o pomoc materialną i duchową dla powodzian w czasie, kiedy "temat powodzi przestał być atrakcyjny medialnie". Nawiązując do katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem podkreślał, że Polacy oczekują w tej sprawie wyczerpujących wyjaśnień, a cisnące się pytania nie mogą pozostać bez odpowiedzi. - Szukanie prawdy jest także drogą świadczenia miłości tym wszystkim, dla których ta tragedia jest wciąż żywa - powiedział hierarcha.