Polska"Radio Maryja łagodzi obyczaje i wprowadza harmonię"

"Radio Maryja łagodzi obyczaje i wprowadza harmonię"

Radio Maryja łagodzi obyczaje i wprowadza
harmonię społeczną - ocenił abp Sławoj Leszek
Głodź. Metropolita gdański był gościem drugiego dnia obchodów 17.
rocznicy powstania rozgłośni, świętowanej w Bydgoszczy.

08.12.2008 | aktual.: 09.12.2008 06:26

- Media laickie, media promujące nowe style życia, także swoiste pojmowanie debaty publicznej, zwierają szeregi, atakują często bez pardonu Radio Maryja, oczerniają jego linię programową, jego założyciela... I to radio (ataków) nie podsyca, łagodzi i ma łagodzić. I wprowadza harmonię społeczną - powiedział abp Głodź w homilii wygłoszonej podczas poniedziałkowej mszy św. w bazylice św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy.

- Czasem odnieść można wręcz wrażenie, że przede wszystkim mają mu za złe to, że istnieje, że ma wielu wiernych słuchaczy, że zdobyło tak mocną pozycję, że idzie klarowną drogą z Kościołem, z narodem, ze sprawami obolałymi, których często nikt nie chce słuchać i o nich mówić - dodał metropolita.

Arcybiskup podkreślił, że niesłuszne są zarzuty, jakoby toruńska rozgłośnia zbyt wiele czasu poświęcała tematom nie związanym z religią i Kościołem.

- Koncesja przyznana Radiu Maryja przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji wyraźnie wskazuje i nakazuje, że 10% ma być spraw społeczno-publicznych. Tak, że to nie jest wymysł, tak że nie jest to wynalazek i wymuszenie Radia Maryja, bo w dyskusjach często słyszymy: no, modlitwa - tak, niech się modlą, różańce odmawiają, godzinki śpiewają, ale po co telefonują? To jest w koncesji. Do wszystkich telefonują mediów, prywatnych i publicznych. Telefonują, bo każdy ma telefon, a niektórzy po dwa i trzy - komórki - zaznaczył duchowny.

Metropolita gdański zwrócił uwagę na to, by nie angażować katolickiej rozgłośni w bezpośrednie popieranie jakiejkolwiek formacji politycznej.

- Radio nie może identyfikować się z żadną partią polityczną (oklaski), bowiem identyfikując się utraci swoją tożsamość i swoją wiarygodność, bo partie powstają i giną, zanikają i obumierają, mimo haseł takich, jak wolność i demokracja. Ale demokracja nie oznacza równouprawnienia prawdy i kłamstwa. Demokracja to nie jest równouprawnienie dobra i zła - mówił.

Jako przykład takich tendencji duchowny przywołał głośne w ostatnim czasie wyróżnienie tytułem "Pary roku", przez jedno z czasopism, związku homoseksualistów. Wydarzenie to relacjonowała telewizja.

- Media publiczne nie mogą kontestować wartości powszechnie przez większość akceptowanych, propagować tego, co jest moralną prowokacją, obrazą Bożych praw, a mieliśmy tego ostatnio rażące przykłady. Choćby transmisje w telewizji publicznej z plebiscytów, na których w majestacie przyzwolenia, akceptacji, wręcz zachwytu z rzekomej odwagi promuje się homoseksualne związki, w których przecież ludzie rujnują się moralnie. I słuchaliśmy pokrętnych wyjaśnień na słowa protestu kierowane po tej emisji - przypomniał arcybiskup.

Dziękując arcybiskupowi za udział w poniedziałkowej uroczystości o. Tadeusz Rydzyk poparł jego postulat unikania ścisłych związków z ugrupowaniami politycznymi. - Ksiądz arcybiskup mówił o partiach, żeby Radio Maryja się nie identyfikowało. Jestem całkowicie za - zapewnił dyrektor rozgłośni.

Radio Maryja rozpoczęło nadawanie programu w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, 8 grudnia 1991 r. Początkowo nadajniki istniały w Toruniu i Bydgoszczy, a emitowane audycje docierały tylko do mieszkańców obu miast i okolicznych miejscowości. W związku z tym kolejne rocznice narodzin rozgłośni obchodzone są w Toruniu i Bydgoszczy.

Wokół działającego od 1991 roku Radia Maryja z czasem wyrosły kolejne przedsięwzięcia medialne: ogólnopolska gazeta "Nasz Dziennik" (1997) i Telewizja Trwam (2003). Z rozgłośnią powiązane jest też Wydawnictwo "Nasza Przyszłość" w Szczecinku (1995) i Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu (2001).

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)