Rada Europy zagłosuje, czy wezwać Rosję do zwrotu wraku Tu-154M. "Jest wielka szansa"

Projekt rezolucji powołuje się na 13. załącznik Konwencji Chicagowskiej. Stwierdza, że na jego podstawie wymaga się zwrotu wraku do kraju, w którym statek powietrzny był zarejestrowany. Warunkiem jest zakończenie badań technicznych przyczyn katastrofy, a jak czytamy w projekcie, to stało się w styczniu 2011 roku.

Dalej projekt stwierdza, że "ciągła odmowa zwrotu wraku i innych dowodów ze strony władz Rosji stanowi nadużycie prawa", to zaś wzmogło po polskiej stronie spekulacje, że "Rosja ma coś do ukrycia". Rezolucja ma wezwać Rosję do zwrotu wraku bez dalszej zwłoki.

"Wielka szansa, że dojdzie do przegłosowania"

Projekt zostanie rozpatrzony na październikowym posiedzeniu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. - Będzie więc rozpatrywany na sesji plenarnej, co oznacza, że będzie głosowany na sesji plenarnej. Stanowisko Komisji Prawnej Zgromadzenia wskazuje, że jest wielka szansa, iż dojdzie do przegłosowania rezolucji, wzywającej Rosję do wydania Polsce wraku i czarnych skrzynek - powiedział w rozmowie z PAP Arkadiusz Mularczyk.

Podkreślił również, że wnioski dla polskiej strony są "satysfakcjonujące" i potwierdzają to, co "PiS prezentował od lat". Zdaniem posła PiS to niezwykle ważne wydarzenie "w sensie politycznym i prawnym", ponieważ po raz pierwszy międzynarodowy organ może wezwać Rosję do zwrotu wraku.

Wrak wciąż w Smoleńsku

Wrak samolotu Tu-154M wciąż znajduje się w Smoleńsku. O jego zwrot apelował m.in. szef MSZ Jacek Czaputowicz. Oświadczył, że nie widzi podstaw do dalszego przetrzymywania wraku przez stronę rosyjską.

Pod koniec 2017 roku sprawę skomentował Władimir Putin. - Na pokładzie Tu-154M nie było wybuchów, zostało to zbadane przez ekspertów polskich i rosyjskich - powiedział rosyjski prezydent. Putin zaapelował do Polaków, by "dorośli"; oskarżył też, że chcemy "jeszcze bardziej utrudnić" relacje z Rosją.

Źródło: Polsat News/PAP/WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl