Rabusie torebek staną przed sądem
Dwaj mieszkańcy Częstochowy staną
wkrótce przed sądem pod zarzutem prawie dwudziestu napadów
rabunkowych na kobiety - poinformowała kom.
Katarzyna Staciwa z częstochowskiej policji.
29-letni mężczyzna oraz jego 17-letni kolega specjalizowali się w tzw. kradzieżach "na wyrwę". Niespodziewanie atakowali samotne kobiety, wyrywając im z rąk torby lub torebki.
Jeśli zaskoczona ofiara próbowała bronić swojej własności, nie wahali się używać siły fizycznej. Jedna z napadniętych kobiet, brutalnie odepchnięta, upadła i złamała obie ręce, inną uderzono po twarzy.
Według policji, złodziejska dwójka od maja tego roku dokonała około dwudziestu napadów, wszystkich w centrum Częstochowy. Napastnicy najczęściej wybierali kobiety wracające do domu, atakowali je przed klatką schodową lub już w środku. Kradli pieniądze, dokumenty, klucze do mieszkań, a także zakupy.
Kom. Staciwa dodała, że według przypuszczeń policji poszkodowanych kobiet może być więcej. Trwają ustalenia w tej sprawie.
Starszy z przestępców, który miał w przeszłości konflikty z prawem, został aresztowany. Jako recydywiście grozi mu 12 lat więzienia. Młodszego, zagrożonego mniejszym wyrokiem, oddano pod nadzór policyjny.