Quebonafide żegna się z muzyką. Spektakularny finał kariery czy artystyczny performance?

Kuba Grabowski, znany szerzej jako Quebonafide, od lat przyciągał uwagę fanów nie tylko muzyką, ale też oryginalnym podejściem do sztuki i promocji. Tym razem jednak zaskoczył wszystkich decyzją o definitywnym zakończeniu kariery. "Północ Południe" to jego pożegnalny projekt, który łączy w sobie elementy filmu, musicalu i intymnych wyznań. Widzowie zobaczyli nie tylko artystyczne wizje rapera, ale także fragmenty jego życia zmagającego się z chorobą afektywną dwubiegunową. Czy to koniec Quebonafide, czy może początek nowego rozdziału?

Quebonafide, czyli Kuba Grabowski, postanowił zakończyć swoją karierę muzyczną i koncertową. Wydarzeniem, które zapoczątkowało ten proces, był filmowy projekt "Północ Południe" – połączenie musicalu, filmu i osobistych wyznań rapera. Projekt odsłonił zmagania artysty z chorobą afektywną dwubiegunową i pokazał jego artystyczną wizję, która momentami balansowała na granicy surrealizmu i intymności.

Film pełen jest oryginalnych, odrealnionych scen – od występu z harcerzami przy ognisku, przez wizytę u psychoterapeuty, aż po gościnne występy Roberta Lewandowskiego i aktorów takich jak Andrzej Grabowski czy Katarzyna Figura. Quebo zaskoczył również reinterpretacją słynnego obrazu Leonarda da Vinci "Ostatnia wieczerza", wcielając się w rolę Jezusa Chrystusa.

Muzycznie "Północ Południe" to mieszanka stylów – od rapu przez ballady przy pianinie, aż po mocne popowe brzmienia i elementy kabaretu. Wśród zaproszonych gości znaleźli się między innymi raperzy OKI, Mata, Chivas oraz partnerka rapera Martyna Byczkowska.

Wydarzenie wywołało jednak spore kontrowersje ze względu na wysoką cenę biletu online – prawie 100 zł. Część fanów uznała ją za zbyt wygórowaną, zwłaszcza w porównaniu do podobnych projektów zagranicznych artystów, takich jak Beyonce czy Michael Jackson, którzy udostępniali swoje filmy muzyczne bezpłatnie.

Decyzja Quebonafide o zakończeniu kariery muzycznej i koncertowej to nie tylko osobista sprawa artysty, ale też ważny temat społeczny. Temat ten ma potencjał zainteresować szerszą publiczność, wykraczającą poza fanów hip-hopu. To również okazja do rozmowy o presji w branży muzycznej oraz o wyzwaniach zdrowia psychicznego, z którymi zmaga się wiele osób, także artystów.

Quebonafide w twórczości pokazuje człowieka w kryzysie, próbującego odnaleźć siebie poza blaskiem sceny, co nadaje całemu pożegnaniu dodatkowy, głęboki wymiar.

Na razie wiadomo, że po premierze "Północ Południe" czekają nas jeszcze dwa ostatnie koncerty na PGE Narodowym, które będą symbolicznym zwieńczeniem kariery rapera. Czy to definitywne zakończenie, czy raczej moment przejściowy – czas pokaże.

Źródła: Kultura Onet, Sport Super Express