Trwa ładowanie...

Pytania do Dworczyka o wysłane maile. Poruszenie w sieci

Przed komisją śledczą stanął Michał Dworczyk. Były szef Kancelarii Premiera Mateusza Morawieckiego nie chciał potwierdzić, czy cytowane maile pochodzą z jego skrzynki mailowej. W sieci pojawiły się krytyczne reakcje na ten ruch.

W poniedziałek przed sejmową komisją śledczą stanął Michał DworczykW poniedziałek przed sejmową komisją śledczą stanął Michał DworczykŹródło: PAP, Twitter, fot: Paweł Supernak
dj5cple
dj5cple

Michał Dworczyk unikał przyznania się przed sejmową komisją śledczą ds. wyborów kopertowych, czy mail, w którym Artur Soboń jako wiceszef resortu aktywów państwowych miał go poinformować o trudnościach w zorganizowaniu wyborów w takiej formie, jest autentyczny.

Nie chciał mówić o mailach. W sieci zawrzało

Michał Dworczyk tłumaczył swoją decyzję faktem, że wiadomość została upubliczniona przez serwis Poufna Rozmowa.

- Niestety nie wiem, czy ten mail jest prawdziwy, czy nie jest prawdziwy. Ja sobie go nie przypominam. Oczywiście słyszałem o nim, bo został jakiś czas temu opublikowany przez ten rosyjski portal. Ale odpowiadając, czy jest prawdziwy, odpowiadam: nie wiem. Czy został wysłany do mnie: nie przypominam sobie - oświadczył Michał Dworczyk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wojsko wyjdzie na ulice? Ekspert uspokaja

Jego postawa wobec ujawnionej własnej korespondencji wywołała poruszenie w sieci. Anna Mierzyńska z Oko.press odniosła się do słów, w których polityk PiS tłumaczył się z używania prywatnej skrzynki mailowej do spraw służbowych. Jak mówił Dworczyk przed komisją, "mogły się zdarzyć takie sytuacje w związku z pandemią, że wykorzystywaliśmy do korespondencji także prywatne skrzynki. To zgodne z prawem.

dj5cple

"Ech, te pandemiczne maile wysyłane grubo przed 2020 rokiem..." - skomentowała Anna Mierzyńska.

"Michał Dworczyk odpowiada podczas komisji śledczej ds. wyborów kopertowych: "Nie wiem" i "nie pamiętam" na temat swoich maili. Poseł PiS podważa aferę mailową, ponieważ maile znalazły się na później na portalu rosyjskim. Podobnie można podważyć aferę z Sowy i Przyjaciół" - skomentował Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej".

"Michał Dworczyk nie potwierdza, nie zaprzecza, czy dostał maile ws. wyborów kopertowych. Na początku amnezja i próba rozmydlania, powtarzanie, że korzystanie z prywatnej skrzynki nie było zakazane i zostały wykradzione w ramach ataku hakerskiego" - ocenił Patryk Michalski z Wirtualnej Polski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dj5cple
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dj5cple
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj