ŚwiatPutin zaproponuje Merkel utworzenie "energetycznej osi" Moskwa-Berlin

Putin zaproponuje Merkel utworzenie "energetycznej osi" Moskwa-Berlin

Podczas rozpoczynającej się we wtorek
dwudniowej wizyty w Niemczech prezydent Rosji Władimir Putin
zaproponuje niemieckiej kanclerz Angeli Merkel utworzenie
"energetycznej osi" Moskwa-Berlin - zapowiada wtorkowy
"Kommiersant".

Putin zaproponuje Merkel utworzenie "energetycznej osi" Moskwa-Berlin
Źródło zdjęć: © AFP

10.10.2006 | aktual.: 10.10.2006 10:48

Rosyjski dziennik wyjaśnia, że Putin złoży Merkel ofertę, aby Niemcy stały się głównym partnerem energetycznym Rosji w Europie i głównym rzecznikiem Moskwy w Unii Europejskiej. Według "Kommiersanta", prawdopodobnie zaproponuje także, aby Rosja i Niemcy wspólnie zwalczały projekt paneuropejskiego układu o współpracy w sferze energetyki, lansowany przez Polskę.

"Energetyczny alians wymaga wspólnych działań, a Władimir Putin ma o co prosić Angelę Merkel. I tak, Moskwę silnie irytuje aktywność rządu Polski, propagującego ideę zawarcia paneuropejskiego układu o współpracy w sferze polityki energetycznej" - pisze moskiewska gazeta.

"Nowy rząd Polski jest poważnie zaniepokojony gwałtownym spadkiem dochodów tranzytowych w wypadku, że dostawy gazu do Europy przez terytorium Polski ulegną zmniejszeniu. Dlatego Warszawa upolitycznia ten problem, lobbując - z inspiracji USA - projekt "energetycznego NATO" dla Europy Wschodniej" - dodaje "Kommiersant".

"Jedną z głównych propozycji Rosji, które - jak się oczekuje - padną podczas spotkania (Putina z Merkel), jest wspólne przeciwdziałanie tej koncepcji" - wskazuje dziennik.

"Kommiersant" zaznacza, że "na razie nie wiadomo, jak Angela Merkel przyjmie propozycję Władimira Putina, by utworzyć +energetyczną oś+ Moskwa-Berlin". "Na jednej szali - gwarantowane dostawy gazu z Rosji na dziesięciolecia, a na drugiej - alians z krajem, który dosłownie poprzedniego dnia zerwał wszelkie uzgodnienia dotyczące +bezpieczeństwa energetycznego+, przyjęte na szczycie G-8 i faktycznie proklamował "energetyczny izolacjonizm" - wyjaśnia dziennik dylemat, wobec którego, w jego opinii, stoi niemiecka kanclerz.

Jego zdaniem, "Władimir Putin nie ma już dokąd się wycofać - Angela Merkel jest ostatnim wielkim politykiem światowym, z którym Rosja i Gazprom jeszcze nie zdążyły się pokłócić". "Sojusze z USA i Chinami, którym dostaw gazu nie potwierdzono, a także Francją, Norwegią i Włochami, są już raczej niemożliwe" - konstatuje "Kommiersant".

Rosyjska gazeta nawiązuje tutaj do poniedziałkowej decyzji Gazpromu, który obwieścił, że gigantyczne złoże Sztokman, na Morzu Barentsa, będzie eksploatować samodzielnie, bez udziału inwestorów zagranicznych, a gaz z niego będzie tłoczyć Gazociągiem Północnym do Europy.

"Kommiersant" nazywa tę decyzję "nieoczekiwanym prezentem", który Putin zawiezie Merkel.

Podczas wizyty w Niemczech, pierwszej składanej przezeń po zmianie rządu w tym kraju i objęciu funkcji kanclerza przez Merkel, Putin odwiedzi Drezno i Monachium.

Jerzy Malczyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)