Putin się zdenerwował. Zwołuje Radę Bezpieczeństwa
Rosyjskie media państwowe poinformowały w niedzielę o planowanym przez Władimira Putina na najbliższe dni posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Ukraińskie służby komentują, że komunikat jest prawdopodobnie odpowiedzią na niedzielne eksplozje w rosyjskim Biełgorodzie, mieście położonym niedaleko granicy z Ukrainą.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Do wybuchów doszło o poranku na terenie biełgorodzkiego lotniska. Jak poinformowało Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy, według doniesień mieszkańców miało dojść do 16 eksplozji. Na Telegramie opublikowane zostały nagrania.
Niedługo potem rosyjska agencja RIA Nowosti podała informację o planowanym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa, którą zwołał Władimir Putin. Data nie została jeszcze doprecyzowana.
Putin podobnie zareagował, gdy doszło do wybuchu na moście Krymskim. Jak zwraca uwagę na Twitterze portal The Kyiv Independent, narada będzie drugim takim spotkaniem w ciągu zaledwie tygodnia. Poprzednia została zwołana 10 października, tuż po eksplozji na przeprawie łączącej okupowany Krym z Rosją.
Rosyjska FSB informowała wcześniej, że na początku października znacznie wzrosła liczba ukraińskich ostrzałów w obwodach biełgorodzkim, briańskim i kurskim. Mieszkańcy przygranicznych miejscowości zostali ewakuowani.
Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, kolegialnego organu, na czele którego stoją prezydent Rosji i były prezydent Dmitrij Miedwiediew, nie oznacza nic dobrego dla Ukrainy. Od czasu rosyjskiej agresji na ten kraj ciało to nie zajmuje się bezpieczeństwem Rosji, lecz eskalacją konfliktu.
Zobacz też: Rosyjski internet huczy. Zabici z mobilizacji Putina