(AFP)
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w czwartek, że USA nie mają podstaw do rozszerzenia wojny z terroryzmem na Irak. Jednocześnie przyznał, że państwo Saddama Husajna stwarza problemy społeczności międzynarodowej.
Wiemy, obywatele i reprezentanci których państw walczyli u boku talibów i skąd byli finansowani. Iraku nie ma na tej liście - powiedział Putin na konferencji prasowej w Moskwie po rozmowach z premierem Kanady Jeanem Chretienem.
Putin dodał, że to nie oznacza, iż społeczność międzynarodowa nie ma żadnych problemów z Irakiem. Omawiamy te kwestie z naszymi partnerami w ONZ i Radzie Bezpieczeństwa - powiedział. (mag)
