Putin nie będzie zadowolony. O Dniu Rosji pamiętał tylko jeden przywódca
W niedzielę przypada Dzień Rosji, który jest obchodzony jako święto państwowe. Z uwagi na politykę Kremla w tym roku nie napływają gratulacje z całego świata. O Dniu Rosji pamiętał za to jeden z ostatnich dyktatorów. Władimir Putin otrzymał właśnie życzenia od przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una. Nie ma doniesień, by gratulacje przesyłali również liderzy innych państw.
O nadejściu depeszy z Pjongjangu poinformował serwis Nexta. To już kolejny taki list, jaki Kim Dzong Un przesłał w ostatnim czasie do Moskwy. 9 maja koreański dyktator gratulował Putinowi z okazji Dnia Zwycięstwa.
Tym razem okazją był obchodzony co roku 12 czerwca Dzień Rosji, niekiedy nazywany błędnie Świętem Niepodległości. Tego dnia w 1990 roku obradował pierwszy Zjazd Deputowanych Ludowych Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, podczas którego ogłoszono deklarację suwerenności Rosji.
Dokładnie rok później w Rosji odbyły się pierwsze wybory prezydenckie. Jako oficjalne święto państwowe Dzień Rosji jest obchodzony od 1994 roku.
Straty wojenne Rosjan. Jest nowy raport
Tymczasem rosyjska armia raczej nie jest w nastroju do świętowania. W niedzielę rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy opublikował swój codzienny raport na temat strat wojennych wroga.
W ciągu ostatnich 24 godzin okupanci stracili ogromną część sprzętu - ponad 42 jednostki, w tym dziesięć czołgów. Ostatniej doby zginęło także 150 rosyjskich żołnierzy.
Przeczytaj też: