Putin na stacji benzynowej
Prezydenci na ogół nie biorą
udziału w otwarciu stacji benzynowych, lecz jeśli jest to stacja
rosyjskiego koncernu naftowego Łukoil w Nowym Jorku, to przyjeżdża
na jej otwarcie prezydent Putin.
Prezydent Rosji spędził w piątek około dziesięciu minut na stacji benzynowej u zbiegu 10. Alei i 24. Ulicy, mimo iż ten rejon Manhattanu nie należy do ulubionych miejsc turystów. Okazją do wizyty było otwarcie pod flagą Łukoil stacji obsługi samochodów, która jeszcze niedawno należała do firmy Getty.
Rosyjski koncern nabył w listopadzie 2000 roku Getty Petroleum Marketing Co., która posiadała 1300 stacji benzynowych na terenie USA. Stacja w Nowym Jorku jest pierwszym z około 150 tego typu obiektów w północno-wschodniej części USA, które w ciągu najbliższych dwóch lat zmienią nazwę firmową.
Był to pierwszy przypadek zakupu przez koncern rosyjski firmy amerykańskiej notowanej na giełdzie w Nowym Jorku. Odwiedzona przez Putina stacja jest symbolem obecności gospodarczej Rosji w USA w momencie, gdy coraz częściej mówi się o współpracy obu krajów w dziedzinie energii. Rosja może stać się jednym z czołowych dostawców ropy naftowej i gazu na rynek amerykański
Wcześniej, podczas spotkania z przedstawicielami kół gospodarczych w gmachu giełdy nowojorskiej, Putin obiecał rozbudowę sieci rurociągów, by Rosja mogła stać się głównym dostawcą ropy naftowej dla Stanów Zjednoczonych. Przewiduje się budowę rurociągu łączącego złoża naftowe na Zachodniej Syberii z głębokowodnym portem w Murmańsku nad Morzem Barentsa, skąd ropa byłaby w ciągu dziewięciu dni przewożona tankowcami do USA. Rurociąg ma być oddany do użytku w 2007 roku.
Stany Zjednoczone importują dzisiaj 60% z 20 milionów baryłek ropy naftowej zużywanej dziennie, zaś w 2010 roku import ten wzrośnie do 70%.