Puszcza Notecka. Koniec trwającej blisko miesiąc obławy. Jacek D. zatrzymany

Puszcza Notecka. Prowadzona od 23 września obława zakończona. 60-letni drwal, Jacek D. został zatrzymany. Mężczyzna podejrzewany jest o podpalenie jednorodzinnego domu, w którym byli członkowie jego rodziny.

Policja zatrzymała Jacka D., poszukiwanego od kilku tygodni w Puszczy Noteckiej
Źródło zdjęć: © KWP w Poznaniu
Violetta Baran

Informację o zatrzymaniu 60-latka przekazał na swoim profilu na Twitterze rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. "Policjanci zatrzymali poszukiwanego drwala z Kaplina. Mężczyzna ukrywał się od tygodni w Puszczy Noteckiej. Jest podejrzany o podpalenie domu, w którym byli ludzie" - napisał Borowiak.

- W trakcie prowadzenia działań policjanci otrzymali informację, że w pobliżu Jeziora Piaskowego pod folią leży człowiek. Policjanci sprawdzili to miejsce i odnaleźli Jacka D. Jest cały i zdrowy. Został teraz przewieziony przez policję na badania - opowiada portalowi gloswielkopolski.pl Przemysław Araszkiewicz, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie.

Mężczyzna prawie od miesiąca ukrywał się w Puszczy Noteckiej. Poszukiwało go ponad stu policjantów. W akcji wykorzystano także policyjne psy patrolowo-tropiące i śmigłowiec. Przyjechali strażacy z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu, ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego, którzy przy użyciu sonarów przeszukiwali kilka akwenów wodnych w Puszczy Noteckiej. Do poszukiwań zbiega zaangażowano także Straż Rybacką.

Jacek D. znał las jak własną kieszeń. Przez wiele lat pracował jako drwal. Nic dziwnego, że był w stanie tak długo się ukrywać.

Co pchnęło go do podpalenia domu? Z nieoficjalnych informacji wynika, że rodzinny konflikt. Jacek D. - jak opowiadają sąsiedzi mężczyzny - miał przepisać dom członkom rodziny w zamian za opiekę. Rodzina jednak nie wywiązywała się ze swoich zobowiązań.

W nocy z 22 na 23 września 60-latek miał wzniecić pożar domu. Z relacji sąsiadów wynika, że podpalił meble oraz drzwi w korytarzu, które rzekomo zastawił butlami z gazem. Sąsiedzi ugasili ogień i wezwali strażaków. Wówczas Jacek D. zbiegł do Puszczy Noteckiej.

Źródło: Twitter, gloswielkopolski.pl, radiopoznan.pl

Wybrane dla Ciebie
Izrael rozpoczął nowe naloty na cele Hamasu w Strefie Gazy
Izrael rozpoczął nowe naloty na cele Hamasu w Strefie Gazy
Kradzież w Luwrze. Policja namierzyła sprzęt złodziei
Kradzież w Luwrze. Policja namierzyła sprzęt złodziei
Pośpiech ws. poboru w Niemczech. Pomysł "automatycznego obowiązku"
Pośpiech ws. poboru w Niemczech. Pomysł "automatycznego obowiązku"
Te słowa Trumpa nie spodobają się Ukraińcom. Chodzi o terytorium
Te słowa Trumpa nie spodobają się Ukraińcom. Chodzi o terytorium
Nie pierwszy taki skandal. Już wcześniej okradano Luwr
Nie pierwszy taki skandal. Już wcześniej okradano Luwr
W akcji policja, LPR i strażacy. Ratowali kobietę na przejściu dla pieszych
W akcji policja, LPR i strażacy. Ratowali kobietę na przejściu dla pieszych
Szef MSZ Iranu dodał wpis po polsku. Stanowcza reakcja Sikorskiego
Szef MSZ Iranu dodał wpis po polsku. Stanowcza reakcja Sikorskiego
Amerykański cios w Rosję? Zełenski potwierdza
Amerykański cios w Rosję? Zełenski potwierdza
Brudziński o wakacjach z Kaczyńskim. Piwo i przepowiednia z tęczą
Brudziński o wakacjach z Kaczyńskim. Piwo i przepowiednia z tęczą
Duża zmiana w pogodzie. Podano prognozę na Wszystkich Świętych
Duża zmiana w pogodzie. Podano prognozę na Wszystkich Świętych
Kościół liczy wiernych. Ilu Polaków chodzi na msze?
Kościół liczy wiernych. Ilu Polaków chodzi na msze?
Były kanclerz Niemiec sam się zdemaskował. "Bezczelność wobec Polski"
Były kanclerz Niemiec sam się zdemaskował. "Bezczelność wobec Polski"