Pułkownik z Finlandii: "Paranoję Rosji" przewidzieliśmy 16 lat temu
Ekspert wojskowy ostrzega Finlandię przed realnym zagrożeniem ze strony nieprzewidywalnej Rosji. - Trzeba się przygotować - ostrzega i jednocześnie przypomina, że już w 2007 roku powstał zadziwiająco dokładny obraz mrocznej przyszłości.
27.09.2023 09:37
W najnowszym felietonie ekspert wojskowy ppłk Juhani Pihlajamaa ostrzega Finów przed Rosjanami. Jak podkreśla, jakakolwiek prowokacja czy atak ze strony Kremla na pierwszy rzut oka mogłyby się wydawać nierealne i bezsensowne, ale nie wolno wyciągać pochopnych wniosków, bo Moskwa jest nieprzewidywalna i w swoich działaniach nie kieruje się zdrowym rozsądkiem. Dobitnym tego przykładem jest choćby inwazja na Ukrainę - ocenia wojskowy.
Po wybuchu wojny i wstąpieniu Finlandii do NATO Kreml zaczął traktować Helsinki jak potencjalnego wroga. Moskwa zamknęła konsulat fiński i zaczęła wysnuwać liczne oskarżenia pod adresem sąsiada, który nie pozostał jej dłużny i wydalił z kraju rosyjskich dyplomatów. Dlatego zdaniem eksperta nordycki kraj powinien przygotować się na możliwe groźby i ewentualne próby wywarcia wpływu ze strony bezwzględnej Rosji. Należy być ostrożnym w obliczu "rosyjskiej paranoi" - podkreśla fiński pułkownik.
Pihlajamaa pisze też o tajemniczych zgonach w Europie, zaznaczając, że tego typu przypadki również mogą mieć miejsce w Finlandii - szczególnie w okresie przed wyborami prezydenckimi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Finowie przewidzieli nadciągające zło
Ponad 16 lat temu w Finlandii powstał przerażająco dokładny obraz Rosji kroczącej ścieżką przemocy i terroru - przypomina ekspert wojskowy. Raport opublikowany został w styczniu 2007 roku. Badacze i eksperci określili w nim trzy możliwe kierunki rozwoju sąsiedniego kraju. Sprawdził się najmroczniejszy scenariusz, w którym Rosja przedstawiona została jako państwo autorytarne rządzone siłą i strachem przed kremlowską elitą. - Autorzy mieli całkowitą rację, oceniając, jaka będzie Rosja w latach 2014-2022 - pisze w swoim felietonie Pihlajamaa.
Źródło: Ilta-Sanomat