Publikacja nt. o. Hejmy w Internecie
Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej debatuje
w środę nad nowym konkursem na prezesa IPN. Kolegium ma się też
zapoznać z opracowaniem historyków IPN nt. związków o. Konrada
Hejmy ze służbami specjalnymi PRL, które o godz. 15 ma się pojawić
na stronach internetowych Instytutu.
Nieoficjalnie PAP dowiedziała się w IPN, że w Internecie znajdzie się najprawdopodobniej całość opracowania - niezależnie od bariery 1983 r., która chroni tajemnicą państwową działalność agentów SB po tej dacie. Współpraca o. Hejmy miała się zacząć w połowie lat 70. i trwać do 1988 r. Autorzy nie zgadzają się na opublikowanie materiałów sprawy o. Hejmy, które kończyłoby się na 1983 r. Odpowiednia decyzja należy do prezesa IPN Leona Kieresa.
Z publikacją ma się wcześniej zapoznać kolegium IPN. Jeśli prezes zapyta nas o zdanie, wypowiemy się - powiedział szef kolegium Sławomir Radoń. Zarazem podkreślił, że nie ma tego w porządku obrad kolegium, które zajmie sprawą rozpisania nowego konkursu na prezesa IPN.
18 maja kolegium odrzuciło obie kandydatury ubiegających się o prezesurę - obecnego prezesa Leona Kieresa i b. rzecznika UOP Leszka Bullera. Kolegium ma ustalić w środę, kiedy zostanie rozpisany nowy konkurs - wtedy będą mogli zacząć się zgłaszać kandydaci. Możliwości ubiegania się o urząd prezesa nie wykluczają sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik oraz historyk IPN Antoni Dudek; odrzuca to zaś rzecznik praw obywatelskich Andrzej Zoll.
Radoń uważa, że nowego prezesa wybierać już będzie nowy Sejm, bo nowy konkurs potrwa co najmniej trzy miesiące, a marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz zapowiedział, że jeśli do lipca kolegium IPN nie przedstawi Sejmowi kandydata, wyborem zajmie się nowy Sejm.
Prezesa wybiera Sejm większością trzech piątych głosów; wybór musi zaakceptować Senat. Wybór nowego prezesa może wywołać spory. Pierwszego szefa IPN wybierano przez wiele miesięcy w latach 1999- 2000. Zapytany, co się stanie, jeśli Sejmowi nie uda się wybrać prezesa przez dłuższy czas, Radoń zwrócił uwagę, że ustępujący prezes pełni obowiązki do objęcia funkcji przez następcę. 5-letnia kadencja Kieresa formalnie kończy się 30 czerwca.
Pod koniec kwietnia Kieres ujawnił, że w Instytucie są dokumenty wskazujące, iż dominikanin o. Hejmo - który opiekował się polskimi pielgrzymami w Watykanie, doprowadzając ich do Jana Pawła II - był współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL.
Zakonnik zaprzeczył, by był agentem. Ujawnił, że w latach 80. w Watykanie kontaktował się z nim pewien obywatel Niemiec, polski uchodźca, obecnie już nieżyjący, o nazwisku M. Mężczyzna ten - jak mówi o. Hejmo - nagrywał ich rozmowy na magnetofon. Jednak według akt z IPN, o. Hejmo świadomie współpracował od połowy lat 70. z SB. Gdy potem znalazł się w Watykanie, został zwerbowany przez oficerów wywiadu PRL podających się za oficerów wywiadu zachodnioniemieckiego.
Media wyrażały opinię, że ujawnienie sprawy o. Hejmy uniemożliwiło ponowny wybór Kieresa, który zdawał się być "murowanym" kandydatem na kolejną kadencję.