- "Rzeczpospolita" przedstawiała sylwetkę pana wiceministra, w której bardzo wiele było niewiadomych, dotyczących tego, jak uzyskał obywatelstwo bardzo szybko, jakie były okoliczności wyjazdu jego rodziny, dlaczego jego rodzina wyjechała najpierw do Kanady, potem do Stanów Zjednoczonych, wiele było wątpliwości dotyczących samej kariery. Ani ministerstwo ani sam zainteresowany nawet nie próbowali rozwiać tych wątpliwości - mówił Łukasz Pawłowski z "Kultury Liberalnej". - Rząd ma chyba bardzo krótka ławkę na różne stanowiska.
- Ja na miejscu ministra, który dostaje jakąś kandydaturę, chciałbym o tym kimś coś więcej wiedzieć, zanim zostanie moim zastępcą. Okazuje się, że znacznie więcej zdołała ustalić prasa i dziennikarze w bardzo krótkim czasie, niż ministerstwo, które przecież dysponuje wyspecjalizowanymi służbami - mówił Paweł Lisicki z "Do Rzeczy", komentator WP.
