ŚwiatPtasia grypa we wschodniej Anglii

Ptasia grypa we wschodniej Anglii

Komisja Europejska poinformowała, że
testy przeprowadzone w laboratorium unijnym potwierdziły, że ok.
1000 indyków padłych na brytyjskiej fermie było zarażonych wirusem
H5N1 ptasiej grypy.

Ptasia grypa we wschodniej Anglii
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

03.02.2007 04:50

Komisja napisała w oświadczeniu, że wirus wystąpił na fermie, gdzie znajdowało się 159 tys. indyków, z których około 2500 padło. Testy przeprowadzone w laboratorium w Weybridge w Wielkiej Brytanii potwierdziły, że chodzi o wirus H5N1, mogący się przenosić na człowieka.

W następstwie wykrycia wirusa ptasiej grypy na fermie drobiu w Suffolk we wschodniej Anglii inspektorzy Ministerstwa Ochrony środowiska, Aprowizacji i Wsi (Defra) ustanowili wokół niej 3-kilometrową strefę zamkniętą i 10-kilometrową strefę nadzoru.

Oznacza to, iż nie można przemieszczać poza te strefy ptactwa, ludzie zobowiązani są do zachowania szczególnej ostrożności, a cały inwentarz jest pod ścisłą obserwacją. Rzeczniczka Defry zastrzegła, że ryzyko zachorowania przez ludzi jest niskie, a właściwie przegotowane drób i jajka nie są zagrożeniem dla zdrowia.

Defra zapowiadała wcześniej, że jeżeli badania wykażą, iż ptactwo na fermie należącej do Bernarda Matthewsa w Holton w pobliżu Lowestoft padło z powodu najbardziej groźnej odmiany wirusa H5N1, to zarządzi ubój całego inwentarza.

Od ataku ptasiej grypy w Azji i Europie w końcu 2003 roku do chwili obecnej wirusa H5N1 wykryto na świecie u około 270 osób, w zdecydowanej większości mieszkańców Azji. Z tej liczby 164 osoby zmarły. W tym samym czasie zdechło na ptasią grypę albo zostało zabitych w ramach akcji prewencyjnych około 200 tysięcy sztuk ptactwa na całym świecie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)