'"Psychopaci' zabijali w szpitalach. Kraj w szoku
Dwóch pielęgniarzy w Urugwaju zostało oskarżonych o zabicie 16 pacjentów w dwóch szpitalach w Montevideo - informuje BBC. Zdaniem urugwajskich mediów ofiar może być nawet 50.
19.03.2012 | aktual.: 19.03.2012 16:33
Mężczyźni w wieku 40 i 46 lat zostali zatrzymani po dwumiesięcznym śledztwie. Zatrzymano także ich 40-letnią wspólniczkę, oskarżoną o ukrywanie dowodów. Mężczyźni przyznali się do 16 zabójstw, ale ofiar może być znacznie więcej - tak uważa sędzia. Media urugwajskie spekulują, że ofiar mogło być nawet 50.
Jeden z oskarżonych miał przyznać się do uśmiercenia pięciu pacjentów morfiną, drugi miał wpuszczać powietrze do układu krwionośnego 11 pacjentów - informuje urugwajski "El Pais". Prawniczka jednego z oskarżonych, Ines Massiotti twierdzi, że robił to świadomie, ze względów humanitarnych, by ukrócić cierpienie pacjentów.
Zdaniem prokuratury do zabójstw miało dojść na oddziale kardiologii w szpitalach Maciel i oddziale intensywnej terapii w Hiszpańskim Szpitalu Wzajemnej Pomocy.
Inspektor policji Jose Luis Roldan mówi o truciźnie z Brazylii, która miała być używana w przypadku pacjentów w stanie krytycznym, ale śledczy uważają, że nie wszyscy pacjenci byli w takim stanie. Rzecznik jednego ze szpitali ogłosił, że działania oskarżonych pielęgniarzy to skutek psychopatycznego zachowania.