PSL: pomysł PO spowoduje darwinowską walkę na kły
Szef klubu ludowców Stanisław Żelichowski powiedział, że podczas środowego spotkania PO-PSL koalicjanci będą dyskutowali o zmianach w ustawie o IPN. Pytany, co zrobi jego partia, w sytuacji gdy PO będzie forsowała otwarcie archiwów Instytutu, odpowiedział: "pewnie poprzemy". Ale to oznacza darwinowską walkę na pięści i kły, tak jak to się obecnie odbywa - dodał.
01.09.2008 | aktual.: 01.09.2008 18:52
Szef klubu PSL ocenił, że rząd podczas sejmowych wakacji wypracował wiele projektów ustaw i teraz trzeba przyjąć kolejność ich rozpatrywania. Żelichowski potwierdził, że politycy będą rozmawiać także o zmianach w ustawie o IPN. To nie jest jednak najważniejszy punkt - dodał.
Spotkanie ma mieć charakter nieoficjalny i roboczy.
PSL chce normalnego instytutu naukowego
Żelichowski zaznaczył, że PSL ma własne projekty rozwiązań dotyczące zarówno Instytutu, jak i lustracji. Dotychczas nie było nimi wielkiego zainteresowania - stwierdził.
Podkreślił, że jego partia proponuje, aby IPN był "normalnym instytutem naukowym". PSL chce także, aby plon śledczy Instytutu był przeniesiony poza jego struktury.
Państwo, jeżeli będzie lustrowało określone osoby, będzie zlecało IPN odszukanie o nich informacji zawartych w teczkach - powiedział. Akta byłyby udostępniane zarówno naukowcom jak i dziennikarzom. Lustrowanym, zgodnie z planami ludowców, przysługiwałoby także odwołanie do sądu powszechnego.
Trudne dylematy po otwarciu archiwów
Żelichowski podkreślił jednak, że ludowcy nie będą się upierali przy konkretnych rozwiązaniach. Jak zaznaczył, chodzi o dyskusję na ich temat.
Jego zdaniem, szerokie otwarcie archiwów, co proponuje koalicjant, będzie trudne do przeprowadzenia i wymaga przynajmniej 15-20 lat. Poza tym - jak powiedział - powstaje dylemat, które teczki ujawniać w pierwszej kolejności.
Żelichowski dodał, że gdyby pojawił się sygnał ze strony PO, że propozycje PSL są warte poparcia, w ciągu miesiąca jego partia może mieć gotowy projekt.
Szansa dla wszystkich pomówionych?
O tym, że projekt zmian ustaw: lustracyjnej i o IPN ma jeszcze w tym roku trafić do Sejmu powiedział w niedzielę w Radiu ZET przewodniczący klubu PO Zbigniew Chlebowski.
Chcemy przede wszystkim zwiększyć jawność, dostępność do zasobów archiwalnych: chcemy dać szansę tym wszystkim, których się pomawia, do szybkiego oczyszczenia - stwierdził Chlebowski.