PolskaPSL odda 9 mln zł?

PSL odda 9 mln zł?

Na początku grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie ma zająć się wnioskiem Państwowej Komisji Wyborczej o orzeczenie przepadku na rzecz Skarbu Państwa pieniędzy pozyskanych z naruszeniem przepisów ordynacji przez komitet wyborczy PSL w kampanii przed wyborami parlamentarnymi 2001 r. Być może PSL będzie musiało przekazać do Skarbu Państwa ponad 9 mln zł - całość kwoty uzyskanej na potrzeby kampanii wyborczej.

PKW odrzuciła w 2001 r. sprawozdanie komitetu wyborczego PSL. Głównym powodem było to, że według PKW komitet naruszył przepisy ordynacji wyborczej przewidujące, że środki finansowe komitetu wyborczego partii mogą pochodzić jedynie z funduszu wyborczego.

Tymczasem pieniądze na kampanię wyborczą PSL gromadzone były bezpośrednio na koncie komitetu wyborczego, a powinny - według PKW - trafiać najpierw do funduszu wyborczego i stamtąd dopiero na rachunek bankowy komitetu.

PSL odwołało się wówczas od decyzji PKW do Sądu Najwyższego, ale ten utrzymał w mocy decyzję Komisji. W związku z tym PSL otrzymało tylko 25 proc. przysługującej mu kwoty zwrotu kosztów poniesionych na kampanię wyborczą. Zamiast niemal 5,2 mln zł Stronnictwo dostało niecałe 1,3 mln zł.

Konsekwencją odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PSL był też wniosek PKW do Sądu Okręgowego w Warszawie o orzeczenie przepadku na rzecz Skarbu Państwa pieniędzy pozyskanych z naruszeniem przepisów ordynacji wyborczej.

Ordynacja stanowi, że korzyści majątkowe przyjęte przez komitet wyborczy z naruszeniem jej przepisów podlegają przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa. Jeśli korzyść majątkowa została zużyta lub utracona, przepadkowi podlega jej równowartość.

Zastępca kierownika Krajowego Biura Wyborczego Bohdan Szcześniak powiedział PAP, że PKW wystąpiła do sądu o orzeczenie przepadku całości kwoty - 9 mln 422 tys zł pozyskanej przez komitet wyborczy PSL na kampanię wyborczą w 2001 r.

"Wynika to z faktu, że PSL w tych wyborach miał tylko rachunek komitetu wyborczego i wszystkie pieniądze wpływały na ten rachunek, a nie na konto funduszu wyborczego, z którego powinny być przekazywane dopiero na rachunek komitetu" - dodał.

Szcześniak powiedział, że PKW wychodzi z założenia, że wszystkie środki pochodziły z niewłaściwego źródła, czyli nie pochodziły z funduszu wyborczego. "Takie stanowisko podzielił też Sąd Najwyższy, wobec tego uważamy, że całość środków powinna podlegać przepadkowi. Czy sąd podzieli to zdanie? Praktycznie sądowi będzie trudno miarkować to, może powiedzieć albo tak, albo nie" - powiedział Szcześniak.

Jego zdaniem brak argumentów dla rozstrzygnięcia, że jakaś mniejsza kwota powinna podlegać przepadkowi. "W przypadku zgodzenia się z naszym wnioskiem sąd powinien zasądzić przepadek całej kwoty" - ocenił Szcześniak.

"Stan prawny jest prosty. Jeśli sąd orzeknie (przepadek pieniędzy) i w trybie odwoławczym zostanie to podtrzymane, to my wykonamy orzeczenie sądu. Jesteśmy partią, która respektuje prawo" - powiedział rzecznik PSL Marek Sawicki.

Dodał, że trzeba poczekać na to, co postanowi sąd. To wszystko jest niejasne. PKW nie uwzględniła naszego sprostowania (do sprawozdania finansowego komitetu). Pierwsze sprawozdanie zostało ewidentnie zepsute przez księgową, sprostowanie zostało wysłane, ale nie zostało uwzględnione" - zaznaczył Sawicki.

Przypomniał, że postępowanie prokuratorskie wobec pełnomocnika finansowego komitetu wyborczego PSL z 2001 r. Jana Traczyka zostało umorzone. "Jeśli indywidualnej osobie, która z mocy ustawy za to odpowiada (finanse komitetu wyborczego), umarza się postępowanie, a z drugiej strony na partię nakłada się karę, to jest to w mojej ocenie lekka niespójność interpretacyjna prawa" - ocenił.

W konsekwencji odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PKW odrzuciła też sprawozdanie finansowe partii za 2001 r. i subwencja budżetowa przysługująca PSL została znacznie obniżona - do nieco ponad 1,8 mln zł rocznie.

PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe partii także za 2002 r. uznając, że Stronnictwo sprzedało należące do niej nieruchomości z naruszeniem ustawy o partiach politycznych. W konsekwencji PSL nie będzie otrzymywało subwencji do końca kadencji parlamentarnej - partia straciła 5,5 mln zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)