PolskaPSL mówi "nie" koalicji

PSL mówi "nie" koalicji

Waldemar Pawlak, przewodniczący PSL, poinformował, że jego partia nie wejdzie do koalicji rządowej z Prawem i Sprawiedliwością. Potwierdził tym samym wcześniejsze informacje uzyskane przez Wirtualną Polskę od Andrzeja Leppera. Przeciwko udziałowi w koalicji głosowała
przytłaczająca większość posłów PSL.

27.04.2006 | aktual.: 27.04.2006 16:41

Prezes PSL Waldemar Pawlak tłumaczył po posiedzeniu Rady, że jeśli chodzi o stanowiska w rządzie, ludowcom zaproponowano więcej, niż mogli się spodziewać. Ale nie o stanowiska chodzi - podkreślił Pawlak.

Ludowcy twierdzą, że PiS nie przedstawił jasnego programu, jaki koalicja ma realizować oraz dokładnego opisu ustaw, które miały być przyjmowane. Prezes PSL Waldemar Pawlak ocenił, że część zapisów porozumienia koalicyjnego, jakie PiS ma w czwartek po południu podpisać z Samoobroną jest "szkodliwa dla ludzi i kraju".

Prezes PSL Waldemar Pawlak powiedział, że PiS-owi i Samoobronie nie chodzi o tworzenie "Solidarnej Polski", tylko "Solidarnego Państwa" czyli solidarnej biurokracji, która utrudnia życie Polakom.

Wymienił tu m.in. projekty podwyżki akcyzy na olej opałowy i na gaz płynny. Według Pawlaka, koalicja PiS-Samoobrona będzie zamiast programu "Solidarnej Polski" realizowała program "Solidarne Państwo" czyli "solidarność instytucji i biurokracji".

Ludowcy zarzucają też PiS i Samoobronie, że podczas prowadzenia negocjacji z ludowcami usuwano ludzi związanych z PSL m.in. z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Rada naczelna PSL potwierdziła jednocześnie gotowość PSL do wzięcia odpowiedzialności za poprawę życia obywateli i poinformowała, że jest otwarta na współpracę w tym celu ze wszystkimi partiami w parlamencie.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński przyznał, że spodziewał się negatywnej decyzji PSL w sprawie przystąpienia do koalicji rządowej. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zapewnił, że porozumienie koalicyjne zostanie podpisane. Nie powiedział jednak kim będą sygnatariusze.

Premier nie chciał komentować decyzji PSL.

Minister w Kancelarii Premiera Adam Lipiński powiedział, że PiS na razie szuka większości w Sejmie. Proponowaliśmy, swego czasu podjęcie uchwały o samorozwiązaniu. Jeżeli teraz nie bylibyśmy w stanie stworzyć większości, to pewnie uzyskamy poparcie kolegów z Samoobrony w tej sprawie (samorozwiązania Sejmu) - powiedział Lipiński. Więc albo będzie większość albo samorozwiązanie Sejmu - dodał.

Wiceprzewodniczący Samoobrony Janusz Maksymiuk powiedział dziennikarzowi Wirtualnej Polski po rezygnacji PSL, że najlepsze w tej sytuacji byłoby ogłoszenie wcześniejszych wyborów. Ale nowe wybory w sytuacji, kiedy kampania wyborcza zbiega się z wizytą Ojca Świętego, odkładamy. Próbujemy ustalić kolejność ustaw, realizujemy to przy rządzie mniejszościowym, a być może uda się jeszcze z Ligą Polskich Rodzin ostatecznie powrócić do korzeni, czyli do umowy stabilizacyjnej i tę koalicję z Ligą utworzyć - powiedział Maksymiuk. Dodał, że "na pewno nie da się podać rządu do dymisji, bo zbiega się to z wizytą (papieża – przyp. aut.)".

Nie wykluczył, że Samoobrona złoży wniosek o samorozwiązanie Sejmu, albo poprze ewentualny wniosek w tej sprawie PiS, ale - jak zaznaczył - "w takim czasie, żeby nie kolidowało z wizytą Ojca Świętego".

Maksymiuk zapowiedział, że jeszcze w czwartek dojdzie w Sejmie do spotkania szefów PiS i Samoobrony: obie partie mogą podpisać porozumienie mniejszościowe i przez pewien czas próbować budować większość w oparciu o LPR.

W czwartek prezes LPR Roman Giertych po obradach Zarządu Głównego Ligi zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Leppera o spotkanie z nim. Według Giertycha, Liga jest gotowa przystąpić do rządu.

W reakcji na decyzję PSL doszło do spotkania premiera Kazimierza Marcinkiewicza, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz marszałka Sejmu Marka Jurka. W spotkaniu uczestniczą też ministrowie: Jerzy Polaczek, Zbigniew Wassermann, Zbigniew Ziobro oraz szef klubu PiS Przemysław Gosiewski.

*Wydarzenia TV POLSAT*

Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)