Pseudokibice zakładają gangi
Śląscy pseudokibice zaczynają działać jak
zorganizowane grupy przestępcze, a swoją działalność finansują z
handlu narkotykami i napadów z bronią w ręku - alarmuje Centralne
Biuro Śledcze.
02.11.2005 | aktual.: 02.11.2005 06:43
"Gazeta Wyborcza" pisze, że kilka dni temu oficerowie CBŚ z Katowic zatrzymali czterech młodych mężczyzn. Znaleziono u nich ponad trzy kilogramy świetnej jakości marihuany oraz kilkaset gramów amfetaminy. To kilkanaście tysięcy działek dilerskich.
- Zatrzymana czwórka wywodzi się ze środowiska pseudokibiców. To na razie wszystko, co możemy w tej sprawie ujawnić- stwierdził wczoraj nadkomisarz Zbigniew Matwiej z Centralnego Biura Śledczego.
Nieoficjalnie wiadomo, że śledztwo objęto tajemnicą, bo jego ustalenia są szokujące. Aresztowani mężczyźni (bezrobotny, kierowca oraz dwaj działający na własny rachunek handlowcy) to szalikowcy GKS Katowice, którzy nie działali na własną rękę. Są członkami zorganizowanej grupy przestępczej założonej przez pseudokibiców.
To właśnie gang wyłożył pieniądze na narkotyki, które miały być sprzedane nastoletnim kibicom na śląskich stadionach i lodowiskach. - To dowód, że czasy, w których szalikowcy ograniczali się do bijatyk na stadionach i wandalizmu na ulicach, to już przeszłość - tłumaczy osoba znająca kulisy sprawy.
Zdaniem policji nieformalne kluby kibica na Śląsku i w Zagłębiu zaczynają przypominać organizacją i działaniem gangi: z szefostwem, skarbnikiem oraz grupą zaufanych ludzi od brudnej roboty. Jedni specjalizują się w handlu narkotykami, inni dokonują napadów z bronią w ręku. (PAP)