Przywódcy o Hugo Chavezie: "wielki przyjaciel", "bojownik o sprawiedliwość"
Prezydent Francji Francois Hollande nazwał zmarłego przywódcę Wenezueli Hugo Chaveza "bojownikiem o sprawiedliwość". Hołd Chavezowi złożyli też irański prezydent Mahmud Ahmadineżad i przedstawiciele Chin, a Unia Europejska ogłosiła, że "ze smutkiem" przyjęła wiadomość o śmierci prezydenta.
06.03.2013 12:02
Wenezuelski przywódca "wyznawał poglądy, które nie były podzielane przez wszystkich, ale miał także niezłomną wolę, by walczyć o sprawiedliwość i rozwój" - napisał Hollande w liście kondolencyjnym.
Według prezydenta Francji Chavez zapisał się w historii jako przywódca, który odcisnął głębokie piętno na swoim kraju. Hollande wyraził przekonanie, że Wenezuela przetrwać trudny czas po śmierci Chaveza, przestrzegając zasad demokracji i bez napięć.
58-letni Chavez zmarł we wtorek w Caracas. Od połowy 2011 roku walczył z chorobą nowotworową. Na Kubie przeszedł cztery operacje. Od powrotu do kraju, 18 lutego, jego stan szybko się pogarszał; na skutek infekcji miał poważne problemy z oddychaniem.
Iran: Chavez był obrońcą wartości rewolucyjnych
Z kolei prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad nazwał Chaveza obrońcą wartości rewolucyjnych. Nie jest wykluczone, że Ahmadineżad pojedzie na piątkowy pogrzeb Chaveza.
W związku ze śmiercią wenezuelskiego przywódcy w Iranie obowiązuje w środę żałoba narodowa.
W liście kondolencyjnym opublikowanym na swej stronie internetowej Ahmadineżad napisał, że Chavez zmarł na "podejrzaną chorobę". "Był męczennikiem, który służył swojemu narodowi i bronił wartości ogólnoludzkich i rewolucyjnych" - oświadczył prezydent Iranu. Nazwał też prezydenta Wenezueli "symbolem wszystkich bojowników i rewolucjonistów ze wspaniałej i tragicznej historii Ameryki Łacińskiej".
Według Ahmadineżada Chavez chciał "zapewnić wolność narodowi latynoamerykańskiemu", a tocząc walkę z kolonializmem dążył do "sprawiedliwości i braterstwa między narodami świata".
W styczniu 2012 roku podczas podróży po Ameryce Łacińskiej Ahmadineżad odwiedził Chaveza w Caracas, gdzie obiecał mu "wieczną przyjaźń". Podkreślał, że obaj przywódcy będą wspólnie działać na rzecz "powstrzymania imperialistycznego szaleństwa".
Chavez z kolei powitał irańskiego prezydenta gorącymi uściskami, nazywając go "prawdziwym bratem".
Wenezuela jest głównym sojusznikiem Iranu w Ameryce Łacińskiej. Oba kraje, które łączy wrogość do Stanów Zjednoczonych, rozwinęły w ostatnich latach więzi gospodarcze i polityczne.
Chiny: wielki przyjaciel
- Prezydent Chavez był wielkim przywódcą Wenezueli oraz wielkim przyjacielem narodu chińskiego. W sposób istotny przyczynił się do rozwoju przyjacielskich i owocnych relacji pomiędzy Chinami a Wenezuelą - oświadczyła rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying.
Zarówno prezydent Chin Hu Jintao, jak i jego następca Xi Jinping, obecnie szef Komunistycznej Partii Chin, wysłali do Caracas listy kondolencyjne - dodała przedstawicielka MSZ.
Współpraca między Chinami i Wenezuelą w ostatnich latach znacząco wzrosła. Podpisano m.in. warte miliardy dolarów porozumienia w sektorze paliwowym, energetycznym i budowlanym.
Pekin udzielił Caracas linii kredytowej wartej 30 mld dol.; Wenezuela z kolei dostarcza Chinom 640 tys. baryłek ropy dziennie, z czego 264 tys. na pokrycie długów.
UE: wyrazy współczucia narodowi i rządowi Wenezueli
Unia Europejska "ze smutkiem" przyjęła wiadomość o śmierci prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza - głosi wspólne oświadczenie szefów Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej, Hermana Van Rompuya i Jose Manuela Barroso. Chavez zmarł we wtorek.
"Wenezuela wyróżniała się za sprawą rozwoju społecznego i swego wkładu w integrację regionu" - podkreślili unijni przywódcy. "Licząc na pogłębienie wzajemnych relacji w przyszłości, przekazujemy najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia narodowi i rządowi Wenezueli" - napisano w oświadczeniu.