Przywódca Osetii Płd. woli Rosję
Przywódca formalnie należącej do Gruzji Osetii Południowej Eduard Kokojty oświadczył w Moskwie, że ma zamiar oficjalnie wystąpić do rosyjskich władz o uznanie niepodległości jego republiki, co w konsekwencji doprowadziłoby do przyłączenia jej do Rosji.
10.06.2004 | aktual.: 10.06.2004 17:37
"Wychodzimy z politycznych, prawnych i historycznych przesłanek rozważając wejście Osetii Południowej w skład Rosji" - powiedział Kokojty, przemawiając w Dumie, niższej izbie rosyjskiego parlamentu.
Stutysięczna Osetia Południowa, która 13 lat temu proklamowała się republiką, jest faktycznie niezależna od Tbilisi, które pragnie powrotu dwóch separatystycznych regionów: Abchazji i właśnie Południowej Osetii.
Pod koniec maja Gruzja wysłała na "granicę" z Osetią Południową jednostki elitarne i śmigłowce. Po kilku godzinach negocjacji wojska wycofała. Posunięcie Gruzji wywołało obawy przed nową konfrontacją o Osetię Południową, w której 80% mieszkańców ma rosyjskie paszporty, a walutą jest rosyjski rubel. Osetia Północna wchodzi w skład Federacji Rosyjskiej.
Ostatnio władze południowoosetyjskie wielokrotnie deklarowały chęć przyłączenia się do Federacji Rosyjskiej, z którą Osetia Południowa graniczy od północy. "Najwyższy czas zrezygnować z przymiotników 'północny i południowy', pora przyzwyczajać się do tego, że jest jedna Osetia" - powiedział Kokojty.