Przywódca kenijskiej opozycji nie chce rozmów z rządem
Przywódca kenijskiej opozycji Rail Odinga odrzucił rządową ofertę rozmów dwustronnych, mających na celu rozwiązanie kryzysu politycznego w Kenii.
08.01.2008 | aktual.: 08.01.2008 16:08
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/krwawe-starcia-w-kenii-6038692667835009g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/krwawe-starcia-w-kenii-6038692667835009g )
Krwawe starcia w Kenii
Nie będziemy uczestniczyć w piątkowych rozmowach z rządem - powiedział Rail Odinga. Tłumaczył, że zgodzi się na negocjacje jedynie za pośrednictwem sekretarza Unii Afrykańskiej, prezydenta Ghany Johna Kufuora, który jeszcze przybędzie do kenijskiej stolicy.
Odinga wcześniej wyraził zgodę na spotkanie z prezydentem Kenii Mwai Kibakim pod warunkiem, że w spotkaniu weźmie udział międzynarodowy mediator.
Prezydent Kibaki w poniedziałek zaprosił przedstawicieli opozycji na rozmowy w celu położenia kresu fali przemocy, w której zginęło już według policji około 600 osób, a według opozycji ok. 1000. W rozmowach nie przewidziano uczestnictwa przedstawicieli innych państw.
Zdaniem Odingi, takie spotkanie byłoby zorganizowane "na pokaz". Chcemy z najwyższą powagą zaangażować się w negocjacje pod przewodnictwem pana Kufuora, aby mieć pewność, że nic nie zostanie pominięte w poszukiwaniach wyborczej sprawiedliwości - podkreślił.
Opozycjonista oskarżył też Kibakiego, że proponując rozmowy dwustronne odwraca uwagę od misji Kufuora.
Tymczasem sekretarz Unii Afrykańskiej ma być w Nairobi zaledwie jeden dzień.
Zamieszki w Kenii wybuchły po wyborach powszechnych z 27 grudnia, w których oficjalnie zwyciężył Kibaki. Opozycja oskarżyła go o fałszerstwa wyborcze.