Przywiązali kolegę folią do drzewa. Mężczyzna zmarł
Piątkowa impreza integracyjna w Lublinie zaczęła wymykać się spod kontroli. Pijani uczestnicy postanowili przywiązać agresywnych kolegów do drzewa folią stretch. Po godzinie jeden z mężczyzn zmarł. Policja bada dokładne powody.
Piątkowa impreza integracyjna w Lublinie nie zakończyła się dobrze. Od samego rana bawiło się na niej około 30 osób. Alkoholu nie brakowało, a wraz z jego spożyciem wzrastał poziom agresji niektórych uczestników.
Jeden z obecnych postanowił zapanować nad najbardziej rozemocjonowanymi kolegami. Przyniósł folię stretch i przywiązał nią 49-letniego znajomego do drzewa. Po chwili tak samo potraktował drugiego mężczyznę. Folia stretch zakrywała ich od kostek po szyję, uniemożliwiając im jakikolwiek ruch. Stali tak najprawdopodobniej ponad godzinę.
W pewnym momencie jeden z przywiązanych stracił przytomność i osunął się na ziemię. Wezwano karetkę pogotowia, lecz mimo reanimacji, mężczyzna zmarł. Przebieg zdarzeń bada policja. Jak donosi portal Lublin112.pl nie jest to łatwe ze względu na wysoki stan upojenia alkoholowego, który sprawił, że każdy z uczestników zapamiętał zdarzenia inaczej.
Źródło: Lublin 112