"Przyszłość, Sukces, Rozwój" - program PiS
Chcemy budować IV RP - oświadczył prezes
PiS, premier Jarosław Kaczyński podczas konwencji
programowej PiS. Podkreślił, że w Polsce "ruszyło oczyszczenie",
które - jak zaznaczył - będzie trwać. Zapewnił również, że PiS
jest zjednoczone w kwestii ochrony życia.
18.03.2007 12:20
Jeżeli będziemy zjednoczeni, jeżeli będziemy odporni na ciosy, bo te będą ciągle na nas spadały, jeżeli będziemy potrafili przetrzymać trudne chwile, to będziemy także potrafili maszerować dalej - mówił premier do uczestników konwencji zorganizowanej w półtora roku po przejęciu władzy przez PiS.
Chcemy budować IV RP, chcemy wyeliminować z naszego życia te mechanizmy, które de facto - nie dzięki przepisom - ale w praktyce w sposób niedobry, szkodliwy, patologiczny regulują nasze życie publiczne, gospodarcze, społeczne, godząc w polską demokrację, godząc w praworządność i interesy milionów Polaków, godząc w polskie perspektywy, polską przyszłość - podkreślił J.Kaczyński. Jak zaznaczył, mimo wszystkich trudności, mimo, że idziemy trudną, niekiedy krętą drogą, mimo, że niekiedy musimy zawierać niełatwe kompromisy, idziemy we właściwym kierunku i wiemy co robić.
"Przyszłość, Sukces, Rozwój"
W konwencji w Warszawie - "Przyszłość, Sukces, Rozwój" wzięło udział około 3 tys. delegatów, w tym m.in.: wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska, wicepremier Ludwik Dorn i ministrowie: sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, zdrowia Zbigniewa Religa, a także wiceminister pracy Joanna Kluzik-Rostkowska.
Premier mówił, że nie wszystko jeszcze zostało zrobione, a fakt, iż trwa oczyszczenie nie oznacza, że można już tylko czekać na wyniki pracy prokuratury, CBA, ABW i innych służb państwowych. Trzeba będzie jeszcze niejedną sprawę załatwić w parlamencie, ale ten proces idzie ku dobremu - ocenił.
J.Kaczyński zapewnił, że PiS jest zjednoczone w sprawie ochrony życia. Jak dodał, twierdzenia o braku zgody w partii w tej sprawie są bezpodstawne i odwołują się do - jak to określił - pewnego nieporozumienia. Zapewnił też, że to nieporozumienie zostało wyjaśnione.
Jak dodał, istnieje plan, który pozwoli załatwić sprawę (ochrony życia) w sposób, który będzie satysfakcjonujący dla Kościoła, a jednocześnie nie doprowadzi (...) do takich procesów społecznych i politycznych, które mogą ochronę (życia) osłabić i które będą służyły w Polsce wyłącznie siłom skrajnym.
Burza, która nieustannie trwa
Premier ocenił, że PiS działa w trudnej sytuacji, wśród ataków, wśród swojego rodzaju burzy, która nieustannie trwa. Jego zdaniem, przedmiotem szczególnie gwałtownego i złośliwego ataku jest prowadzona przez rząd PiS polityka zagraniczna.
Ten atak ma swoje przyczyny. Z jednej strony naruszono interesy tych, którzy do tej pory mieli monopol na tą politykę, z drugiej - wywołano aktywność tych lobby działających w Polsce, które dbały o to, by Polska nie broniła swoich interesów, by nie robiła innym kłopotów. Po trzecie - działa ciągle w Polsce bardzo mocno symbol niewoli narodowej, społecznej - podkreślił.
Zdaniem premiera, Polska prowadzi nową, przemyślaną politykę zagraniczną, która nie jest oparta na politycznej turystyce. Zapewnił, że Polska niezmiennie pozostaje protektorem Ukrainy w Unii, podtrzymuje dobre kontakty z tym krajem, mimo zawirowań na Ukrainie. J.Kaczyński zapewnił, że rząd zabiega o dywersyfikację dostaw energii - m.in. poprzez sprowadzanie gazu i ropy z Morza Północnego oraz Azji Środkowej.
Według szefa rządu, bardzo istotne jest zaangażowanie Polski w NATO i tworzenie perspektywy dalszego umocnienia stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. Jak dodał, istotna jest też przynależność Polski do UE i udział w jej przedsięwzięciach militarnych. Wyjaśnił, że cenimy je, ale do NATO należymy indywidualnie jako Polska.
Premier mówił też o znaczeniu naszych stosunków z krajami bałtyckimi i Skandynawią oraz rozwijaniu naszych stosunków z krajami Azji. Podkreślił, że Polska buduje też stosunki z wielkimi i mniejszymi państwami UE. Jak dodał, jego ostatnie rozmowy w Danii, telefoniczna rozmowa z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso, rozmowa z Kanclerz Niemiec Angelą Merkel te stosunki umocniły. Chcemy przy pomocy dyplomacji nieporównywalnie bardziej niż dotychczas wspierać naszą gospodarkę - dodał.
Szef rządu podziękował prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu za wysiłki w tym kierunku. Podziękował też minister spraw zagranicznych Annie Fotydze, która - jak mówił - nie tylko z ogromną znajomością rzeczy, z wyjątkową pracowitością, ale także w wyjątkowej sytuacji prowadzi nasze przedsięwzięcia, z wielką konsekwencją i samozaparciem. Możemy być z niej dumni - oświadczył.
J.Kaczyński powiedział, że sprawa rosyjskiego embarga na polskie mięso i produkty roślinne to kwestia uznania przez Rosję, że Polska jest członkiem Unii. Podkreślił też, że rząd czyni wszystko, by nowy kształt Traktatu Konstytucyjnego UE był dla Polski korzystny. "Ogromnie ważna jest sprawa statusu państwa" - zastrzegł. Podkreślił też, że "bardzo mylą się" ci, którzy uważają, że Polska zapłaci "całą cenę" za zmiany (w funkcjonowaniu UE), których sama nie oczekuje.
Polityka prorodzinna
Premier oświadczył, że jego rząd opowiada się za Polską solidarną. Zapewnił, że w tym kontekście "ogromne znaczenie" dla Polski ma polityka prorodzinna, a rządowy program w tej sprawie został już przedstawiony.
Wielkim i trudnym wyzwaniem pozostaje dla nas polityka społeczna - powiedział premier. Oświadczył, że PiS już w kampanii wyborczej w 2005 roku jednoznacznie opowiedział się za polityką solidarną. Taką politykę prowadzimy - oświadczył.
Podkreślił, że rząd przywiązuje wielką wagę do dialogu społecznego. Dzięki temu, że potrafimy rozmawiać (...) mamy w Polsce społeczny spokój. To po raz pierwszy się zdarza, by rządziła prawica, a w kraju był spokój - powiedział premier. Jak tłumaczył, jego rząd chce, by w dialogu doszło do "wielkiego społecznego porozumienia". Jak dodał, ma nadzieję, że plan tego porozumienia zostanie niebawem przedstawiony. Mam nadzieję, że wezmę w tym udział - dodał.
Osiągnięciu tego porozumienia - mówił premier - służą prace Komisji Trójstronnej. Wierzymy, że zakończą się sukcesem - dodał. Mówiąc o polityce prorodzinnej premier podkreślił, że rządowy program w tej sprawie został już przedstawiony. Za jego przygotowanie, jak powiedział, jest wdzięczny wiceminister pracy Joannie Kluzik-Rostkowskiej. To jest plan nowoczesny, zwracający się ku polskiej kobiecie, tej żyjącej dzisiaj, z jej ambicjami, chęcią osobistego awansu - podkreślił premier.
J.Kaczyński zapowiedział, że jego rząd "czyni wysiłki", by wspierać pracowników i przedsiębiorców i pracowników. Na tym polega solidarność, to jest solidarna polityka społeczna - dodał.
Jak dodał, problemy które mają dziś charakter bardzo krótkoterminowy również muszą być załatwione szybko. A więc emerytury pomostowe i sprawa pierwszych wypłat z funduszy (emerytalnych) w 2009 roku - zapewniam państwa (...), że te sprawy zostaną załatwione - mówił.
Premier zapowiedział, że jeszcze w tym roku przedstawiona zostanie oferta "zdobycia mieszkania" dla średnio zarabiających i biedniejszych. Jak powiedział, będzie to oferta zdobycia mieszkania po umiarkowanej cenie za długoterminowy kredyt. Jego zdaniem, jest szansa, że ten program zostanie przedstawiony latem.
Według premiera, konieczna jest reforma finansów publicznych. Jak poinformował, jeszcze w tym roku zostaną obniżone składki ZUS, co ma obniżyć podatki i podwyższyć pensje.
Premier zapowiedział, że w jego obecności w poniedziałek na giełdzie papierów wartościowych zostanie przedstawiona pierwsza część "pakietu Romana Kluski". Będziemy się też łączyli z panem Romanem Kluską, który będzie to komentował - dodał premier.
Możemy zaryzykować tezę i to tak naprawdę bez wielkiego ryzyka, że my jesteśmy pierwszym rządem, który prowadzi politykę przemysłową, który stara się o to, aby Ministerstwo Gospodarki i Ministerstwo Skarbu Państwa działały w jakimś określonym, zaplanowanym kierunku, by zmieniać to, co niedobre, by tworzyć perspektywy rozwoju dla poszczególnych branż przemysłowych, by organizować prywatyzację - bo wcale żeśmy się z niej nie wycofali, tylko chcemy ją przeprowadzać racjonalnie - w sposób właściwy służący interesowi wspólnemu - podkreślał.
W tej dziedzinie mamy właśnie do czynienia ze stanem, który powinien trwać od kilkunastu lat. Państwo, aparat państwowy nie jest elementem rozgrywki między różnego rodzaju lobby, między różnego rodzaju grupami zainteresowanymi szybkim zyskiem, a jest aparatem, jest narzędziem dobra wspólnego - mówił premier.
Szef rządu przyznał, że mogą się zdarzyć sytuacje, że coś zostanie zrobione źle, że gdzieś zadziałają jakieś wpływy, ale - jak podkreślił - jest taka intencja i przede wszystkim są działania. Doskonałym przykładem jest reorganizacja, restrukturyzacja wielkiego działu przemysłu, jakim jest elektroenergetyka - chodzi o to, żeby nie został rozrabowany, jak to wcześniej bywało (...) i żeby pozostał w polskich rękach - mówił prezes PiS.
Naprawiamy polskie górnictwo
Naprawiamy polskie górnictwo - zapewnił premier. Podkreślił, że choć jest tam jeszcze wiele patologii, jest też wiele woli pracy i wiele osiągnięć. Niektóre spółki górnicze mają dziś naprawdę wielkie szanse, inne starają się ratować, trzeba wytworzyć dla nich perspektywy. To dotyczy wielu dziedzin przemysłu państwowego: obronnego, elektronicznego, spirytusowego, cukrowego, farmacji itd. - mówił.
Szef rządu zapewnił też, że jego gabinet broni "tych przedsiębiorstw, które zostały źle sprywatyzowane np. PZU, LOT. Bronimy także przemysłu stoczniowego - dodał.
Tą drogą będziemy iść dalej, będziemy bronić polskiej własności (...) będziemy bronić też polskiego bezpieczeństwa w sferze energetyki, telekomunikacji i innych sferach, stąd pewna część spółek pozostanie w ręku państwa - oświadczył J.Kaczyński.
Wieś
PiS nie zapomina o sprawach polskiej wsi. Przedstawiciele naszej partii uczestniczą w pracach kierownictwa Ministerstwa Rolnictwa. Przede wszystkim chcę powiedzieć, że mamy dziś potwierdzenie słuszności naszej generalnej linii - polityki wsparcia wsi, polityki przesuwania środków ku wsi - podkreślił.
Wieś reaguje na tę politykę w sposób najlepszy z możliwych. W sposób, który pokazuje jak wielka siła tkwi w tradycyjnych grupach, w tym wypadku w chłopskiej - mówił. Podkreślił, że środki, które trafiają na wieś, są przeznaczone m.in. na kształcenie dzieci.
Szef rządu podkreślił, że nie możemy zmarnować szansy, którą dają Polsce środki pochodzące z UE. Jak dodał, dzięki tej szansie, Polska może za kilka lat wyglądać inaczej, lepiej, nieporównanie bardziej nowocześnie niż dziś. Nasze życie może być lepsze i bezpieczniejsze. Nie mamy prawa tej szansy zmarnować - podkreślił J.Kaczyński. W tym kontekście chwalił działanie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego kierowanego przez Grażynę Gęsicką.
Szef rządu mówiąc o reorganizacji państwa, podkreślił, że jest ogromna ilość ustaw związanych z wymiarem sprawiedliwości. Cały wózek ustaw, a przed nami nowe kodeksy karne. To naprawdę będzie wielka zmiana - zaznaczył.
Odnosząc się do spraw związanych z resortem spraw wewnętrznych przypomniał, że jest nowatorska i bardzo ważna ustawa o modernizacji policji. Są inne posunięcia, zmierzające do tego aby policja zaczęła normalnie działać, aby miała agenturę, tam gdzie są groźni przestępcy, a nie tam gdzie ich nie ma. Aby miała system informatyczny, który będzie dostępny dla policjantów i prokuratorów, a nie dla przestępców - dodał.
Premier zapowiedział też reformy w administracji. Jak ocenił, w 2009 r. zrealizowana zostanie ustawa o modernizacji administracji ogólnej. Jak dodał, jest wielka praca nad informatyzacją, praca by odzyskać możliwość poufnego i tajnego porozumiewania się w strukturach państwowych. Jego zdaniem, od wielu lat takiej możliwości praktycznie nie ma.
Kiedy w 1990 r. znalazłem się w Kancelarii Prezydenta RP, na biurku miałem cztery takie tajne linie: tajną, jeszcze tajniejszą i jeszcze bardzie tajną. Teraz jako premier praktycznie nic - mówił. Jak podkreślił, tego rodzaju łączność istnieje we wszystkich normalnych państwach. My ją dopiero teraz ewidencjonujemy i będziemy budować od początku. Aby były normalnie wykonywane klasyczne obowiązki państwa dotyczące bezpieczeństwa wewnętrznego, zewnętrznego, obywateli, obrotu - mówił.
Premier powiedział, że w dziedzinach oświaty, kultury i nauki następują ogromne zmiany. Pierwszym warunkiem przywrócenia właściwego funkcjonowania polskiej oświaty jest odrzucenie przemocy, która panuje w polskich szkołach - oświadczył premier. Jak dodał, przemoc ta jest kierowana przeciwko "najlepszym, najbardziej kulturalnym dzieciom". Dlatego, jak powiedział, program "Zero tolerancji" był bezwzględnie potrzebny i będzie "z całą energią realizowany".
Szef rządu powiedział też, że przedmioty humanistyczne nauczane w szkołach powinny "umacniać nasze poczucie godności, patriotyzm i narodową dumę (...) jedność narodu rozumianego jako wspólnota kultury, historii". Jak dodał, "szkoła powinna taką wspólnotę budować".
J.Kaczyński powiedział, że wielkie zmiany następują w sferze kultury, m.in. poprzez rozwój infrastruktury kulturalnej. Będziemy szli dalej w tym kierunku, to wielka pozytywna zmiana - powiedział.
W dziedzinie nauki, powiedział premier, czeka nas reforma największa po 1945 roku. Chcemy zbudować naukę wolną, (...) która będzie w stanie uczestniczyć w "strategii lizbońskiej - powiedział premier. To wielki, ambitny i trudny plan - powiedział.
Wiemy dokąd idziemy, wiemy co robimy. Musimy być tylko zjednoczeni, jednoznaczni w tych sprawach, które odnoszą się do najgłębszych fundamentów naszego działania - powiedział premier.