PolskaPrzypomnienie afery FOZZ. Lawina o Kaczyńskich: najbardziej niebezpieczni w kraju

Przypomnienie afery FOZZ. Lawina o Kaczyńskich: najbardziej niebezpieczni w kraju

Kontrowersje wokół spółki Srebrna oraz PiS przypominają o niejasnościach dotyczących afery FOZZ. "Polityka" zaznacza, że Anatol Lawina, który obciążył swoimi zeznaniami polityków Porozumienia Centrum, miał określone zdanie o braciach Kaczyńskich. I nie było ono najlepsze.

Przypomnienie afery FOZZ. Lawina o Kaczyńskich: najbardziej niebezpieczni w kraju
Źródło zdjęć: © East News
Magdalena Nałęcz-Marczyk

- Pamiętaj, Kaczyńscy są najbardziej niebezpiecznymi ludźmi w tym kraju - miał powiedzieć Anatol Lawina do swojej córki Jagny. To były dyrektor w NIK, który nadzorował sprawę malwersacji w Funduszu Obslugi Zadłużenia Zagranicznego. Zmarł w 2006 r. Oficjalnie przyczyną śmierci była niewydolność oddechowo-krążeniowa - podaje "Polityka".

Ale wcześniej został pobity przez nieznanych sprawców co najmniej 3 razy. Jedną ze spraw, mimo udowodnionych przez adwokata błędów prokuratury, i tak umorzono. - Powiedział mi kiedyś, że po tym, jak złożył zeznania w sądzie, do jego pokoju w Sejmie, gdzie wówczas pracował, wszedł jakiś poseł i krzyczał: chyba zwariowałeś, przecież cię zabiją - wspomina córka Lawiny.

Jej ojciec w 2003 r. zeznał pod przysięgą, że w aferę FOZZ byli zamieszani politycy prawicy. Miał stwierdzić, że korzyści z malwersacji czerpali m.in. bracia Kaczyńscy i ich ugrupowanie polityczne - Porozumienie Centrum.

Bracia Kaczyńscy niespójnie o Lawinie

"Twierdził, że pośrednikami w przekazywaniu pieniędzy byli Adam Glapiński, dzisiejszy prezes NBP oraz Heathcliff Janusz Pineiro Iwanowski, młody biznesmen pochodzenia kubańskiego, sympatyzujący wtedy z prawicą" - informuje tygodnik.

Lech Kaczyński od razu odniósł się do tych słów. Uznał, że Lawina kłamie i jest jego "osobistym wrogiem", którego usunął z NIK za "kompletny brak zrównoważenia".

Mimo to w ostatnich latach Jarosław Kaczyński wypowiedział się o nim z uznaniem. - Pan Lawina opowiadał o tym, że obrońcami FOZZ, bo on na temat FOZZ jako pracownik NIK bardzo wiele wiedział, byli bardzo prominentni politycy tamtego czasu. Trudno mi powiedzieć, czy ta omerta, ta zmowa milczenia wokól afery będzie w dlaszym ciągu trwała - stwierdził w wywiadzie dla radia.

Źródło: "Polityka"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (917)