Przypadkowy przechodzień uratował tonącą 6‑latkę
30-letni przypadkowy przechodzień uratował 6-letnią dziewczynkę tonącą w miejskim stawie w Zduńskiej Woli (Łódzkie). Dziewczynka przebywa w szpitalu na obserwacji.
09.04.2008 12:35
Jak poinformował rzecznik zduńskowolskiej policji Jacek Kozłowski, do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem na terenie parku miejskiego, przy ulicy Mickiewicza.
Według ustaleń policji, 6-latka, bez wiedzy matki, wyszła z podwórka posesji i poszła nad miejski staw. Podczas zabawy do wody wpadła jej lalka; gdy dziewczynka chciała ją wyciągnąć wpadła do wody i zaczęła tonąć. W tym miejscu staw ma ok. 1,5 m głębokości.
Na szczęście przez park przechodził 30-letni zduńskowolanin, który zobaczył tonącą dziewczynkę. Wskoczył do wody i wyciągnął dziecko - relacjonował Kozłowski.
Dziewczynka trafiła na oddział dziecięcy miejscowego szpitala. Na szczęście lekarze, poza wyziębieniem, nie stwierdzili u niej poważniejszych obrażeń.
Według Kozłowskiego, policja wystąpiła już do zduńskowolskiego magistratu o uhonorowanie 30-latka za jego postawę.