Przyniósł dorobek życia na komisariat. Poprosił policję o pomoc
90-letni mężczyzna przyszedł na komisariat w Słupsku z pudełkiem wypełnionym pieniędzmi. Jak się okazało, był to dorobek jego życia. W rozmowie z funkcjonariuszami przekazał, że boi się, że zostanie okradziony i w związku z tym poprosił ich, aby pomogli mu je zabezpieczyć.
Do niecodziennej sytuacji doszło w czwartek rano. Do Komisariatu I Policji w Słupsku przyszedł 90-letni mężczyzna, który trzymając w rękach pudełko z pieniędzmi poprosił funkcjonariuszy o pomoc w zabezpieczeniu jego życiowych oszczędności.
Starszy pan przyznał policjantom, że boi się ich kradzieży oraz że wie, "że pomogą mu prawdziwi policjanci".
Policjanci mieli pewne podejrzenia
Funkcjonariusze stwierdzili, że mężczyzna może cierpieć na demencję starczą, w związku z czym postanowili skontaktować się z rodziną seniora, która potwierdziła ich przypuszczenia.
- Z seniorem pojechali do banku, gdzie wpłacili pieniądze i uwrażliwili pracowników na potrzebę kontaktu z policją na wypadek chęci wypłaty gotówki. Wszystko po to, by 90-latek nie padł ofiarą przestępstwa – przekazała w rozmowie z TVN24 st.asp. Karina Kamińska z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Funkcjonariusze sprawdzili miejsce zamieszkania seniora
W momencie, gdy pieniądze starszego mężczyzny zostały już zabezpieczone, funkcjonariusze zawieźli do domu. Jak ustalili dzielnicowi, którzy pomogli mężczyźnie, "90-latek ma należytą opiekę i żyje w godnych warunkach".
Po wszystkim córka seniora podziękowała policjantom za pomoc, a starszy pan zaprosił funkcjonariuszy na kawę.
Źródło: Policja Pomorska/TVN24.pl
ZOBACZ TEŻ: Jarosław Kaczyński odejdzie z rządu? Senator PiS Jan Maria Jackowski zdziwiony