Przymusowo doprowadzony przez policję na rozprawę

Sąd Okręgowy w Białymstoku zarządził przymusowe doprowadzenie przez policję ostatniego świadka prokuratury w procesie dotyczącym propagowania faszyzmu i nienawiści na tle rasowym. Chodzi o malowanie haseł o takiej treści.

Świadek notorycznie nie stawia się w sądzie, jego matka, także wezwana jako świadek, poinformowała że syn obawia się zeznawania. We wrześniu został pobity, twierdzi, że stało się to w związku z tą sprawą.

Sąd zdecydował, że na rozprawę za miesiąc świadek ma być przymusowo doprowadzony przez policję, sąd chce też poznać akta śledztwa dotyczącego jego pobicia. To ostatni świadek, o którego wnioskuje prokuratura. Za miesiąc mają także zeznawać trzej funkcjonariusze policji, którzy zajmowali się przypadkami malowania faszystowskich treści.

Na ławie oskarżonych zasiada pięcioro młodych białostoczan, czterech mężczyzn i kobieta, oskarżonych o propagowanie faszyzmu i szerzenie nienawiści na tle rasowym i narodowościowym. Sprawa kolejnej młodej kobiety, obecnie żony jednego z oskarżonych, jest wyłączona do odrębnego postępowania. Prokurator zarzucił im działanie w zorganizowanej grupie, która przed rokiem malowała swastyki, napisy "SS" i antyżydowskie hasła w różnych miejscach w mieście. Grupa nieletnich oskarżonych odpowiada za to samo przestępstwo przed sądem rodzinnym i dla nieletnich.

Sąd Okręgowy w Białymstoku przesłuchał w tej sprawie dotąd kilkudziesięciu świadków, w tym kolegów oskarżonych, którzy mówili m.in. o działalności subkultury skinheadów w mieście i o grupie zwanej "Czwarta edycja". Według prokuratury taka grupa złożona z 20-30 młodych osób działała i ma związek z akcją malowania haseł na murach.

Napisy, o których malowanie oskarżeni zostali zasiadający na ławie oskarżonych, pojawiły się m.in. na tablicy przy bloku w miejscu, gdzie stał dom twórcy esperanto Ludwika Zamenhofa, a także na nagrobkach i murze na cmentarzu żydowskim. Najwięcej takich incydentów miało miejsce w sierpniu i wrześniu ub. roku. Grupa m.in. przygotowała wielki baner pokryty swastykami z napisem "Jude raus", który miał zawisnąć nad ulicą w centrum miasta.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Szczyt w Katarze. "Ukarać Izrael za wszystkie zbrodnie"
Szczyt w Katarze. "Ukarać Izrael za wszystkie zbrodnie"
Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
Ukraińcy uderzyli w Primorsku. Zełenski zabrał głos po ciosie w Rosję
Ukraińcy uderzyli w Primorsku. Zełenski zabrał głos po ciosie w Rosję
Niemcy wybierają. Przewaga CDU, duży wzrost skrajnej prawicy.
Niemcy wybierają. Przewaga CDU, duży wzrost skrajnej prawicy.
Spotkanie w cieniu konfliktu. Szef MSZ Chin w Warszawie
Spotkanie w cieniu konfliktu. Szef MSZ Chin w Warszawie
Chce obalenia rządu. Musk wystąpił na kontrowersyjnym wiecu
Chce obalenia rządu. Musk wystąpił na kontrowersyjnym wiecu
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Ukraina obnażyła słabość Rosjan. Rozpoczęli inwestycje
Ukraina obnażyła słabość Rosjan. Rozpoczęli inwestycje