Przyjechali wyłudzonym autem po wyłudzone pieniądze
Dwaj oszuści chcieli wyłudzić 400 tys. zł w banku na warszawskim Śródmieściu. Przestępcy wpadli w ręce policjantów, gdy przyjechali po pieniądze wyłudzonym z firmy leasingowej luksusowym bmw.
28.11.2008 | aktual.: 28.11.2008 10:36
Policjanci uzyskali informację dotyczącą dwóch mężczyzn, którzy w jednym z banków na Śródmieściu chcą wyłudzić kredyt w kwocie 400 tys. złotych. Z ich wiedzy wynikało, że mężczyźni przedstawili w banku sfałszowane dokumenty.
Gdy jedni policjanci obserwowali teren wokół banku, inni czekali na oszustów w placówce. Kilkanaście minut później dwóch podejrzewanych zjawiło się, żeby podpisać ostatnie dokumenty, które dałyby im, możliwość dysponowania kwotą 400 tys. złotych. Wtedy właśnie kompletnie zaskoczeni wpadli w zorganizowaną zasadzkę. Funkcjonariusze zatrzymali 27-letniego Wojciecha M. i 35-letniego Rafała I.
Wojciech M. to typowy „słup”, choć formalnie pełnił funkcję prezesa zarządu firmy - nic nie wiedział o prowadzonej przez siebie spółce. Rafał I. to członek zlikwidowanej około 2 lat temu zorganizowanej grupy przestępczej - odłamu grupy „mokotowskiej”. Pół roku temu opuścił areszt, gdzie przebywał za podobne przestępstwa.
Obaj zatrzymani trafili do aresztu. Przyznali się do udziału w przestępczym procederze. Już wiadomo, że mają na swoim koncie inne wyłudzenia, na kwotę nie mniejszą niż 500 tys. złotych, gdzie posługiwali się sfałszowanymi dokumentami. Policjanci zabezpieczyli również luksusowe bmw, którym oszuści przyjechali do banku, warte około 300 tys. złotych. Auto również zostało wyłudzone z funduszu leasingowego.
Przestępcy trafią do prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności. O dalszych losach Rafała I. i Wojciecha M. zadecyduje sąd.
