Przyjazne i nowoczesne urzędy nagrodzone
Izba Celna w Białej Podlaskiej i Wojewódzki
Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w
Lublinie to najbardziej przyjazne urzędy administracji rządowej
w 2005 r.; Świętokrzyski Urząd Wojewódzki w Kielcach oraz Urząd
Skarbowy w Płońsku - to urzędy najbardziej nowoczesne.
04.11.2005 | aktual.: 04.11.2005 15:04
W piątek ogłoszono wyniki piątej edycji konkursu organizowanego przez Urząd Służby Cywilnej. W tym roku po raz pierwszy, oprócz konkursu na najbardziej przyjazny urząd, zorganizowano konkurs na urząd najbardziej nowoczesny. W nowym plebiscycie nagradzano w dwóch kategoriach: "Nowoczesna administracja przejrzystą dla wszystkich" oraz "Komputer i internet narzędziem pracy i dialogu".
Urzędy, które zgłosiły się do konkursu, otrzymywały od "tajemniczych" klientów pytania drogą mailową o różne kwestie. Analizie poddano też strony internetowe urzędów ubiegających się o tytuł najbardziej nowoczesnego. W tych ostatnich zastosowano także metodę Hyde Park - forum internetowe, na którym urzędnicy wymieniali się doświadczeniami.
Przy ocenie urzędów ważne były też np. toalety dla interesantów, udogodnienia dla niepełnosprawnych, tabliczki informacyjne, ale również to, czy portierzy tylko kierują, czy udzielają także informacji.
Piotr Witkowski, dyrektor zwycięskiej Izby Celnej, która została nagrodzona w kategorii dużych urzędów zatrudniających powyżej 100 osób, chwalił się, że w jego urzędzie funkcjonuje system "Obserwator". Polega on na możliwości obserwowania w sieci losów złożonego odwołania.
Pracownik, który zajmuje się daną sprawą, ma obowiązek w sieci podać termin, w którym odwołanie będzie rozpatrzone, i informować o każdym kroku procesowym dotyczącym odwołania. Staramy się, by obywatel postępowania odwoławcze, w których czuje się pokrzywdzony, mógł wnikliwe obserwować - podkreślił Witkowski.
Według szefa służby cywilnej Jana Pastwy, przyjazny urząd to taki, który jest otwarty, który dobrze informuje i załatwia sprawy. To także taki, który nawet wtedy, kiedy wydaje decyzję negatywną dla obywatela, robi to w taki sposób, żeby obywatel wiedział dlaczego i rozumiał środki odwoławcze - powiedział dziennikarzom.
Przy okazji święta służby cywilnej dziennikarze pytali obecnego na uroczystości szefa kancelarii premiera Mariusza Błaszczaka o plany rządu co do administracji. Podkreślił on, że rząd chce wdrażać program "Tanie państwo" także w administracji i - jak wynika ze wstępnych szacunków - liczy na oszczędności nawet 5 mld zł rocznie. Poinformował też, że został powołany międzyresortowy zespół ds. realizacji programu "Tanie państwo".
Zaznaczył, że sposobem na oszczędności ma nie być zwalnianie ludzi, tylko obniżanie kosztów związanych z otoczką administracji: samochodami, telefonami, ośrodkami wypoczynkowymi oraz zestandaryzowanie kosztów działania administracji publicznej. Nie chodzi o zwolnienia osobowe, ale o określenie, ile kosztuje wykonywanie zadań, bo w poszczególnych ministerstwach są duże rozbieżności - powiedział. Dodał, że w grę wchodzi też regulacja wynagrodzeń.
Pastwa nie spodziewa się zmian w służbie cywilnej. Powiedział, że w tej chwili najpilniejszym zadaniem jest dostosowanie służby cywilnej w ministerstwach do reogranizacji resortów.
Do konkursu o najbardziej przyjazny urząd zgłoszono 182 urzędy, w tym urzędy skarbowe, wojewódzkie, komendy policji; do konkursu o najbardziej nowoczesny - 96 urzędów.